Premier Izraela Beniamin Netanjahu oświadczył, że celem Izraela jest „ocalenie druzyjskich braci i wyeliminowanie gangów reżimu” w Damaszku. Z kolei MSZ Syrii oskarżył Izrael o „zdradziecką agresję”. Izrael atakuje cele w Syrii od poniedziałku, gdy syryjska armia wkroczyła do stolicy prowincji Suwajda – miasta o tej samej nazwie.
Mniejszość druzyjska na Bliskim Wschodzie
USA pomogły wynegocjować zawieszenie broni między walczącymi w prowincji Suwajda
Od niedzieli w prowincji Suwajda w walkach między druzyjskimi milicjami a beduinami zginęło ponad 300 osób. Walki wybuchły po tym, jak uzbrojeni beduini zaatakowali i okradli młodego druza. W odpowiedzi druzyjskie milicje zaatakowały dzielnice zamieszkiwane przez beduinów w Suwajdzie i porwały kilku przedstawicieli beduińskiej społeczności, co doprowadziło do walk w całej prowincji.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio wyraził zaniepokojenie sytuacją w południowej Syrii. Dodał jednak, że wierzy, iż walki zakończą się w ciągu kilku godzin. „Uzgodniliśmy określone posunięcia, które zakończą dziś w nocy tę (...) sytuację” – napisał w serwisie X w środę wieczorem. Z wpisu Rubio wynika, że doszło do uzgodnień dotyczących zawieszenia broni, na które zgodziły się wszystkie strony konfliktu.