Powietrzne ciosy i lądowe natarcia Rosjan. Jak długo potrwa wojna?

Od ubiegłego tygodnia obie armie wymieniają się zmasowanymi uderzeniami dronów. Rosyjska armia podbija Donbas. Czy starczy jej sił tylko na jeden kwartał, czy do końca roku?

Publikacja: 26.05.2025 04:30

Walki na froncie są teraz wyjątkowo intensywne

Walki na froncie są teraz wyjątkowo intensywne

Foto: pap/epa

– Taktyczne zdobycze rosyjskiej armii jak na obecną skalę wojny są dość zauważalne – podsumował ostatnie walki w obwodzie donieckim ukraiński ekspert wojskowy Denys Popowycz.

Rosjanom udało się przeciąć jedną z ważnych dróg w okolicach bronionego uporczywie Pokrowska. Stamtąd mogą uderzyć na tyły obrońców lub pokusić się o skok na odległą o ok. 30 km Konstantyniwkę – jedną z czterech dużych miejscowości obwodu donieckiego, która jeszcze jest w rękach Ukraińców. Eksperci ostrzegają, że właśnie Konstantyniwka będzie głównym celem ataków.

Czytaj więcej

Zełenski po nocnym ataku Rosji: Milczenie USA ośmiela Putina

Ale obecny kryzys na froncie nie jest jeszcze wyczekiwanym początkiem letniej rosyjskiej ofensywy. Nie wywołał również rozsypania się obrony.

Główna siła rosyjskiego imperium to pięcioosobowe grupy żołnierzy na motocyklach

Ukraińscy dowódcy informują jednak, że na zapleczu Rosjanie zgromadzili „wystarczająco sił i środków”. To nie będzie jednak natarcie w stylu drugiej wojny światowej. – Jest jakieś tam nasze umocnienie, pozycja. Rosjanie uderzają w nie wszystkim, czym mogą: kierowanymi bombami lotniczymi, artylerią, rakietami, dronami. Blokują wszystko dookoła środkami walki radioelektronicznej. A potem posuwają się szybko na motocyklach, buggy czy quadach, małą grupą piechoty – pięciorgiem–ośmiorgiem ludzi. I tak wbijają się w nasze pozycje, zajmują kolejne miejscowości – wyjaśnia ukraiński ekspert wojskowy Władisław Wołoszyn.

Jednocześnie obie strony (Ukraińcy od ubiegłego wtorku, Rosjanie od piątku) wykonują zmasowane ataki dronami na terytorium przeciwnika. Ukraińskie uderzenia trafiają w rosyjskie ośrodki przemysłu zbrojeniowego (np. Tuła), rosyjskie – we wszystko, co jest na ziemi, powodując ofiary w ludności cywilnej.

Czytaj więcej

Kolejny zmasowany atak nocny na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce

Taki sposób walki nie daje szybkich rezultatów. Specjaliści amerykańskiego JPMorgan Chase Bank obliczyli, że Kreml będzie potrzebował 118 lat do podbicia całej Ukrainy. Bank dla swych inwestorów próbował określić, jak długo jeszcze będzie trwała wojna i jaki może być jej rezultat. Ponieważ Europie kończą się zapasy broni, Ukrainie – żołnierze, prezydentowi Trumpowi – cierpliwość, a Putin nie może liczyć na szybkie podbicie sąsiedniego kraju, obie strony będą prowadziły rozmowy i szukały kompromisu. Tak przynajmniej sądzą eksperci JPMorgan.

Scenariusze ukraińskiej przegranej

Decydujący będzie zasięg gwarancji bezpieczeństwa, jaki Zachód chce i może dać Ukrainie. Najmniej prawdopodobne według nich są scenariusze „Korea Południowa” i „Białoruś”. W pierwszym Kijów musiałby dostać jasne gwarancje od USA i wojsk europejskich na swym terytorium. Utraciwszy 1/5 kraju, mógłby demokratycznie się rozwijać. W drugim USA zdystansują się od konfliktu (lub w ogóle przejdą na stronę Rosji), a wtedy Kreml uczyni z Ukrainy wasalne państwo.

Pośrednim jest scenariusz pod nazwą „Izrael”, gdy Kijów zachowa znaczne wsparcie ze strony Zachodu, choć bez wojsk europejskich na swym terytorium. Putin mógłby zgodzić się na taki wariant w zamian za ustępstwa gospodarcze, np. zniesienie sankcji. Ale najbardziej prawdopodobna jest „Gruzja”, bez wsparcia z Zachodu i z kryzysem gospodarczym wyczerpanego państwa. Po dwóch–trzech zmianach władzy Ukrainy i tak wpadłaby w łapy Kremla.

Eksperci bankowi sądzą, że wojna mogłaby zakończyć się tak lub inaczej w drugim kwartale obecnego roku. Ale specjaliści wojskowi są sceptyczni, wskazując że nie rozpoczęła się jeszcze letnia rosyjska ofensywa, do której Władimir Putin się przygotowywał. A ta może zakończyć się dopiero pod koniec obecnego roku.

Na razie Kreml robi, co może, by przeciągać negocjacje, szykując się do ataku. Najpierw przez kilka dni wahał się, czy przyjąć propozycję spotkania z Ukraińcami w Watykanie. – Rosyjska Cerkiew Prawosławna mogłaby się obrazić, a po co ją konfliktować – jeden z moskiewskich publicystów podsunął Kremlowi argument, który natychmiast został wykorzystany.

Czytaj więcej

Wałerij Załużny: Nie ma powrotu do granic Ukrainy z 1991 roku

Prawie natychmiast rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow znów podważył legitymizację prezydenckiej władzy Wołodymyra Zełenskiego. Wydawało się, że po interwencji Donalda Trumpa sprawa ta została załatwiona. Ale Moskwa do niej wraca, znów przeciągając rozpoczęcie negocjacji, co sugeruje, że eksperci wojskowi, a nie bankowi mają rację, szacując możliwość zakończenia wojny.

– Taktyczne zdobycze rosyjskiej armii jak na obecną skalę wojny są dość zauważalne – podsumował ostatnie walki w obwodzie donieckim ukraiński ekspert wojskowy Denys Popowycz.

Rosjanom udało się przeciąć jedną z ważnych dróg w okolicach bronionego uporczywie Pokrowska. Stamtąd mogą uderzyć na tyły obrońców lub pokusić się o skok na odległą o ok. 30 km Konstantyniwkę – jedną z czterech dużych miejscowości obwodu donieckiego, która jeszcze jest w rękach Ukraińców. Eksperci ostrzegają, że właśnie Konstantyniwka będzie głównym celem ataków.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Chiny obserwują niezdecydowanie Zachodu i szykują się do inwazji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Konflikty zbrojne
„Trzeba rozgromić Ukrainę”. Do czego tak naprawdę dąży Rosja w wojnie z Ukrainą?
Konflikty zbrojne
Kanclerz Niemiec krytykuje Izrael za działania w Strefie Gazy. „Nie do usprawiedliwienia”
Konflikty zbrojne
Ukraina: Trzecia noc z rzędu ze zmasowanym atakiem powietrznym Rosji. Celem m.in. Kijów
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Konflikty zbrojne
Strefa Gazy: Izrael zbombardował szkołę. Co najmniej 20 zabitych
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont