Rannych w wyniku eksplozji radiotelefonów zostało 450 osób – podaje Ministerstwo Zdrowia Libanu.
Najpierw pagery, potem radiotelefony. Nieoficjalnie: Mosad uderzył w Hezbollah
Dzień wcześniej w Libanie doszło do eksplozji tysięcy pagerów używanych przez Hezbollah. W tamtych eksplozjach zginęło 12 osób, a blisko 3 tysiące zostało rannych. Jak się okazało w pagerach – na etapie produkcji lub transportu – umieszczono ładunki wybuchowe (pojawiają się doniesienia o ładunkach o masie od 3 do 50 gramów), które zostały aktywowane po wysłaniu specjalnej informacji na urządzenia. Za atak ma być odpowiedzialny Mosad, izraelski wywiad.
Z informacji przekazywanych we wtorek przez amerykański serwis Axios wynikało, że Izrael nie planował przeprowadzania ataku w tym momencie, ale zdecydował się na detonację ładunków w pagerach ze względu na groźbę wykrycia materiałów wybuchowych przez Hezbollah. Pierwotnie zdetonowanie pagerów miało być - jak wynika z informacji serwisu Axios – pierwszym etapem pełnowymiarowej wojny przeciwko Hezbollahowi.
Hezbollah zapowiada odwet na Izraelu za ataki z użyciem pagerów i radiotelefonów. Izrael nie komentuje całej sprawy.