- Każdego dnia coraz więcej misji dyplomatycznych wraca na Ukrainę i do stolicy, by wznowić pracę. Jak dotąd do stolicy wróciły już 32 placówki dyplomatyczne – powiedział na briefingu w Kijowie 3 maja dowódca 22. oddzielnej brygady ochrony placówek dyplomatycznych i urzędów konsularnych Witalij Stetsyk.

Stetsyk przekazał, że mimo opuszczenia budynków przez zagranicznych dyplomatów, wszystkie placówki, łącznie z ambasadą Federacji Rosyjskiej, były strzeżone przez przez funkcjonariuszy Gwardii Narodowej Ukrainy,

Czytaj więcej

Białoruś wydala część dyplomatów z Ukrainy i zamyka ukraiński konsulat

- Zgodnie z art. 45 konwencji wiedeńskiej z 1961 r. państwo przyjmujące musi, nawet w przypadku konfliktu zbrojnego, strzec pomieszczeń misji wraz z ich majątkiem i archiwami. Jesteśmy państwem prawa, przestrzegamy wszystkich umów międzynarodowych i mimo agresji Rosji na Ukrainę nadal chronimy Ambasadę Federacji Rosyjskiej - powiedział Stetsyk, - Nie było włamań, wszystko jest nienaruszone i bezpieczne, a drugi rosyjski obiekt, rezydencja ambasadora, również jest chroniony.

Podobne zasady obowiązują wobec ambasady Białorusi w Kijowie, której przedstawiciele opuścili Ukrainę prawie w całym składzie 19 marca i jeszcze nie wrócili.