Tusk chce być jak Kaczyński

Ostra retoryka wobec Rosji, hołd ofiarom rzezi wołyńskiej, audiencja u papieża i zrobienie Michała Kamińskiego twarzą końcówki kampanii. To wbrew pozorom nie jest przepis Jarosława Kaczyńskiego na wygranie wyborów europejskich.

Publikacja: 20.05.2014 11:58

- Idziemy do Parlamentu Europejskiego również dlatego, że dzisiaj w Europie są ludzie, którym ta biało-czerwona flaga nad Szczecinem się nie podoba - krzyczał Michał Kamiński 2 maja 2009 r. w Szczecinie. PiS inaugurował wtedy kampanię do Parlamentu Europejskiego. Lokalnego kandydata PO Sławomira Nitrasa porównał wtedy do rolki papieru toaletowego.

Dziś Nitrasa na listach PO już nie ma. Za to Kamiński jest. Mówi zupełnie co innego, ale jedno trzeba mu przyznać. Robi to z identycznym zapałem i zaangażowaniem. Trudno też się oprzeć wrażeniu, że Donald Tusk zaufał mu w 100 proc. O ile Kamiński, co nie jest już tajemnicą, był na zapleczu sztabu PO podczas wyborów w 2011 r., to dziś nie dość, że doradza w kampanii, to jeszcze stał się jej twarzą. Na kilka dni przed wyborami zdominował główne media.

- Odium PiS już nam mnie nie ciąży. Moje logiczne i racjonalne przejście do PO odbiło się tak szerokim echem, że akurat nikt mnie już nie kojarzy z PiS - przekonuje Kamiński w rozmowie z "Rz".

Z kolei w Radiu Zet ocenił starania rywali. - Nie podoba mi się kampania wyborcza PiS, w której padają obelgi pod adresem przeciwników, w której wykorzystuje się religię - argumentował.

Być może to doradztwo Kamińskiego sprawiło, że choć PO ma na listach dawnych działaczy SLD (Danuta Huebner, Dariusz Rosati), czy znaną z liberalnych poglądów minister Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz, to uprawia kampanię skierowaną do innych wyborców. Zaczęło się w lutym, gdy po próbie krwawej pacyfikacji ukraińskiego Majdanu, Tusk zaostrzył antyrosyjską retorykę.

Ale wtedy Kamiński nie był jeszcze oficjalnie kandydatem. Jednak kampanii, za której przekaz odpowiada, nie powstydziłby się nawet Kaczyński. Z pewnością jest ona dla lidera PiS utrudnieniem, bo główny rywal wchodzi na pola, na których to on czuł się najlepiej. Tusk spotyka się z kombatantami, wiedzie prym na uroczystościach w rocznicę bitwy o klasztor na Monte Cassino, dwa razy pojawia się w Rzymie: raz na kanonizacji Jana Pawła II, a potem na audiencji u papieża Franciszka.

To Tusk jako pierwszy zauważył też zaniepokojenie środowisk kresowych po wsparciu dla Ukrainy i pojawił się pod pomnikiem ofiar rzezi wołyńskiej. Nic dziwnego, że Kaczyński próbuje pole odzyskać, choć widać, że kolejne ruchy go zaskakują. Dopiero dziś prezes PiS będzie we Lwowie, który kresowiakom jest bliski. Wcześniej jego partia zorganizowała własne obchody ku czci bohaterów Monte Cassino, a Kaczyński przypomniał w rozmowie z "W Sieci", że papież przyjmował również Wojciecha Jaruzelskiego.

W tym starciu, tak jak przed pięcioma laty, znów główną rolę odgrywa Michał Kamiński. Tyle, że kto inny teraz jako pierwszy wyprowadza cios.

- Idziemy do Parlamentu Europejskiego również dlatego, że dzisiaj w Europie są ludzie, którym ta biało-czerwona flaga nad Szczecinem się nie podoba - krzyczał Michał Kamiński 2 maja 2009 r. w Szczecinie. PiS inaugurował wtedy kampanię do Parlamentu Europejskiego. Lokalnego kandydata PO Sławomira Nitrasa porównał wtedy do rolki papieru toaletowego.

Dziś Nitrasa na listach PO już nie ma. Za to Kamiński jest. Mówi zupełnie co innego, ale jedno trzeba mu przyznać. Robi to z identycznym zapałem i zaangażowaniem. Trudno też się oprzeć wrażeniu, że Donald Tusk zaufał mu w 100 proc. O ile Kamiński, co nie jest już tajemnicą, był na zapleczu sztabu PO podczas wyborów w 2011 r., to dziś nie dość, że doradza w kampanii, to jeszcze stał się jej twarzą. Na kilka dni przed wyborami zdominował główne media.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka