Michał Szułdrzyński: Układanka premier Kopacz

Dziś, trzy tygodnie po wyborze Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej i dziesięć dni po podaniu rządu do dymisji, oficjalnie poznamy skład gabinetu Ewy Kopacz.

Publikacja: 19.09.2014 02:00

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa

Według naszych informacji nowa premier połowę ministrów odziedziczy po Tusku, ale będzie też kilka niespodzianek – szczególnie w MSW czy MSZ. Być może Kopacz chciała w ten sposób zamanifestować jedynie odrębność od swego poprzednika, ale może to zapowiedź, że ma własną wizję sprawowania rządów.

Nowa premier chce, aby jej gabinet był spoiwem Platformy Obywatelskiej. Ministrami będą partyjni spółdzielcy Cezary Grabarczyk i Andrzej Biernat, ?ale też członkowie konkurującej z nimi grupy Grzegorz Schetyna i Andrzej Halicki. Kopacz najwyraźniej chce mieć liderów obu frakcji ?na oku. Awanse mogą się okazać skuteczniejszą metodą zapewnienia sobie lojalności niż zwalczanie frakcji.

Swój wpływ na skład rządu miał też prezydent Bronisław Komorowski. Bliski mu szef MON Tomasz Siemoniak nie tylko będzie w rządzie, lecz zostanie wicepremierem. ?Nie będzie jednak agentem prezydenta – raczej łącznikiem pomiędzy dwoma ośrodkami władzy w roku wyborów prezydenckich i parlamentarnych oraz w sytuacji, gdy wciąż mamy do czynienia z napięciami na Wschodzie.

Natomiast powołanie Grzegorza Schetyny na szefa polskiej dyplomacji jest nie tylko ukłonem Ewy Kopacz w stronę prezydenta. Choć żywiołem Schetyny zawsze była polityka krajowa, przez szefowanie przez trzy lata sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych siłą rzeczy nabrał on orientacji w sprawach międzynarodowych. Jeśli w dodatku ministrem ds. europejskich zostanie specjalista od spraw unijnych Rafał Trzaskowski, to trzeba będzie stwierdzić, że polska dyplomacja nie trafiła w ręce amatorów.

Inaczej wygląda sytuacja w resorcie spraw wewnętrznych. Stanowisko to ma objąć mało znana posłanka Teresa Piotrowska. MSW to ogromna władza, a gdy w życie wejdzie reforma służb specjalnych, będzie ona jeszcze większa. Straż Graniczna, policja, ABW to podczas konfliktu na Wschodzie dziedziny, w których nie stać Polski na eksperymenty. Zaufanie Kopacz do Piotrowskiej to za mało, by być spokojnym o tę dziedzinę.

Po dokończeniu personalnej układanki czas na program nowego rządu. ?Bo także od tego będzie zależeć, czy gabinet Ewy Kopacz osiągnie sukces.

Według naszych informacji nowa premier połowę ministrów odziedziczy po Tusku, ale będzie też kilka niespodzianek – szczególnie w MSW czy MSZ. Być może Kopacz chciała w ten sposób zamanifestować jedynie odrębność od swego poprzednika, ale może to zapowiedź, że ma własną wizję sprawowania rządów.

Nowa premier chce, aby jej gabinet był spoiwem Platformy Obywatelskiej. Ministrami będą partyjni spółdzielcy Cezary Grabarczyk i Andrzej Biernat, ?ale też członkowie konkurującej z nimi grupy Grzegorz Schetyna i Andrzej Halicki. Kopacz najwyraźniej chce mieć liderów obu frakcji ?na oku. Awanse mogą się okazać skuteczniejszą metodą zapewnienia sobie lojalności niż zwalczanie frakcji.

Komentarze
Estera Flieger: Po spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem politycy KO nie wytrzymali ciśnienia
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Donald Tusk w orędziu mówi językiem PiS. Ale oferuje coś jeszcze
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nie wykręcajcie nam rąk patriotyzmem, czyli wojna pod flagą biało-czerwoną
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Grzegorz Braun testuje siłę państwa. Czy może więcej i pozostanie bezkarny?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Kazimierz Groblewski: Ktoś powinien mocniej zareagować na antysemityzm Grzegorza Brauna
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne