Strach w oczach waszyngtońskich elit

Przerażenie – tak można opisać nastrój w Waszyngtonie. Gracze z Wall Street zgotowali politykom koszmar.

Aktualizacja: 25.09.2008 21:25 Publikacja: 25.09.2008 21:04

Finansowy kryzys postawił cały amerykański establishment polityczny pod ścianą. Politycy stąpają po kruchym lodzie. Zarówno działanie, jak i jego brak mogą się bowiem okazać katastrofalne w skutkach.

Cały kraj oczekuje, że w ciągu paru dni członkowie Kongresu zrobią coś z kryzysem, co do którego przyczyn i potencjalnych skutków nie są zgodni nawet eksperci. Administracja mówi: trzeba działać teraz. Wyborcy krzyczą: nie pompujcie naszych pieniędzy w Wall Street. Najlepiej rozterki te przedstawiła sekretarzowi skarbu Henry’emu Paulsonowi republikańska kongreswoman Deborah Price.

– Naszym zadaniem jako członków Izby jest postępowanie zgodnie z wolą narodu. Na razie wiele panom brakuje, by przekonać ludzi do waszych propozycji. Nie możemy powiedzieć wyborcom: „Ufajcie Rezerwie Federalnej, ufajcie Departamentowi Skarbu”, bo to zaufanie jest nadwerężone.

W Senacie z kolei demokraci domagali się, by ustawa dostała tyle samo głosów od republikanów, co od demokratów, by równo podzielić się odpowiedzialnością. Oczywiście republikanie specjalnie się to tego nie palili.

Dwaj kandydaci do prezydentury też znaleźli się w trudnym położeniu.

Dziennik „Washington Post” nazwał decyzję McCaina o zawieszeniu kampanii jedną z najbardziej hazardowych zagrywek w długiej karierze znanego z zaskakujących posunięć senatora. „Republikański kandydat ma nadzieję, że jego nagła decyzja zostanie odebrana jako przejaw patriotycznego, ponad- partyjnego przywództwa, jakiego, jego zdaniem, oczekują Amerykanie” – stwierdza „Washington Post”.

Czy jednak McCainowi uda się po raz kolejny wyciągnąć królika z kapelusza? Być może nie miał innego wyboru, zdając sobie sprawę, że wobec kryzysu, który w naturalny sposób zwiększa notowania demokratycznego kandydata, musi wykonać jakieś spektakularne posunięcie, by zachować szanse na zwycięstwo.

Odrzucając apel McCaina o zawieszenie kampanii, Obama także ryzykuje. Jeśli McCain mimo wszystko zabłyśnie jako zbawiciel narodu, demokrata będzie przy nim wyglądał jak żółtodziób, który w chwili próby był „w stałym telefonicznym kontakcie z przywództwem Kongresu”.

Finansowy kryzys postawił cały amerykański establishment polityczny pod ścianą. Politycy stąpają po kruchym lodzie. Zarówno działanie, jak i jego brak mogą się bowiem okazać katastrofalne w skutkach.

Cały kraj oczekuje, że w ciągu paru dni członkowie Kongresu zrobią coś z kryzysem, co do którego przyczyn i potencjalnych skutków nie są zgodni nawet eksperci. Administracja mówi: trzeba działać teraz. Wyborcy krzyczą: nie pompujcie naszych pieniędzy w Wall Street. Najlepiej rozterki te przedstawiła sekretarzowi skarbu Henry’emu Paulsonowi republikańska kongreswoman Deborah Price.

Komentarze
Estera Flieger: Po spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem politycy KO nie wytrzymali ciśnienia
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Donald Tusk w orędziu mówi językiem PiS. Ale oferuje coś jeszcze
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nie wykręcajcie nam rąk patriotyzmem, czyli wojna pod flagą biało-czerwoną
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Grzegorz Braun testuje siłę państwa. Czy może więcej i pozostanie bezkarny?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Kazimierz Groblewski: Ktoś powinien mocniej zareagować na antysemityzm Grzegorza Brauna
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne