Reklama
Rozwiń

Posłom zabrakło czasu na drobną poprawkę

Możliwe, że w najbliższym czasie nie rozpoczną się setki procesów o zabójstwa i gwałty. Oskarżeni, którzy byli skierowani na przymusowe badania, będą mogli opuścić zakłady psychiatryczne.

Aktualizacja: 17.10.2008 21:19 Publikacja: 17.10.2008 21:17

Niestety to nie żart, ale skutek niedbalstwa posłów. Ponad rok temu Trybunał Konstytucyjny uchylił zbyt ogólny przepis mówiący o kierowaniu oskarżonych na przymusowe badania. Dał posłom 15 miesięcy na jego poprawienie. Napisanie nowego przepisu zajęłoby pewnie pięć minut, ale posłom zabrakło na to czasu. Tymczasem wyrok Trybunału zaczął obowiązywać.

Trudno mówić o nadzwyczajnej wpadce Sejmu, bo podobne powtarzają się w ostatnim czasie z zaskakującą regularnością. Ponad rok temu Sejm uchwalił przepisy mające usprawnić procesy. Duże sprawy miały być sądzone w dużych sądach, a nie w rejonowych. Zapomniano jednak o przepisach przejściowych. I setki spraw, w tym twórców stanu wojennego i Marka Dochnala, krążyły między sądami, gdyż nikt nie wiedział, kto ma się nimi zająć. Opóźnienia sięgnęły wtedy nawet pół roku.

W tym samym czasie Sejm uchwalił ustawę o lekarzu sądowym. Zamysł był prosty: zwolnienia uczestnikom procesów ma prawo wydawać tylko grupa medyków zatwierdzonych przez sądy. Miało to zapobiec oszustwom. Co z tego, skoro zapomniano o odpowiednich wynagrodzeniach dla tych lekarzy. W efekcie do zaszczytnej służby wymiarowi sprawiedliwości zgłosili się tylko nieliczni pasjonaci. Część procesów znowu trzeba było odraczać.

Sprawa badań psychiatrycznych jest kolejnym sygnałem alarmowym, że w Polsce nikt nie kontroluje stanowionego prawa. Może warto byłoby wyznaczyć choć jednego urzędnika, który by się tym zajął? Wydatek dla budżetu niewielki, a korzyści sporo.

Niestety podobne wpadki jak ta mogą się powtórzyć. W Sejmie trwa radosna twórczość komisji Palikota, która, nie bacząc na działanie całego systemu, uchyla bądź zmienia pojedyncze, czasem dość przypadkowo wybrane przepisy. Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy te szybkie nowelizacje wejdą w życie.

[ramka][link=http://blog.rp.pl/blog/2008/10/17/poslom-zabraklo-czasu-na-drobna-poprawke/Skomentuj[/link][/ramka]

Niestety to nie żart, ale skutek niedbalstwa posłów. Ponad rok temu Trybunał Konstytucyjny uchylił zbyt ogólny przepis mówiący o kierowaniu oskarżonych na przymusowe badania. Dał posłom 15 miesięcy na jego poprawienie. Napisanie nowego przepisu zajęłoby pewnie pięć minut, ale posłom zabrakło na to czasu. Tymczasem wyrok Trybunału zaczął obowiązywać.

Trudno mówić o nadzwyczajnej wpadce Sejmu, bo podobne powtarzają się w ostatnim czasie z zaskakującą regularnością. Ponad rok temu Sejm uchwalił przepisy mające usprawnić procesy. Duże sprawy miały być sądzone w dużych sądach, a nie w rejonowych. Zapomniano jednak o przepisach przejściowych. I setki spraw, w tym twórców stanu wojennego i Marka Dochnala, krążyły między sądami, gdyż nikt nie wiedział, kto ma się nimi zająć. Opóźnienia sięgnęły wtedy nawet pół roku.

Komentarze
Szymon Hołownia u Adama Bielana, czyli Jarosław Kaczyński osiągnął swój cel
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Bądźmy mężami stanu!
Komentarze
Instytut Pileckiego, czyli czy każda rewolucja musi się kończyć na gruzach?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Których narodów nie chce w Polsce Jarosław Kaczyński?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hejt, hipokryzja i Hołownia, który się spotyka z Kaczyńskim