Niektóre serwisy internetowe wymagają rejestracji, zanim pozwolą skorzystać z bardziej zaawansowanych funkcji. Użytkownik musi podać dane osobowe i zgodzić się na ich przetwarzanie. Tak też funkcjonował portal niedawno skontrolowany przez generalnego inspektora ochrony danych osobowych.
Zakładając konto, użytkownik musiał się zgodzić na przetwarzanie danych nie tylko w celu świadczenia mu usług, ale również w celu wysyłania do niego informacji marketingowych przez spółki powiązane z właścicielem portalu. Innymi słowy, nie mógł skorzystać z serwisu, nie wyrażając jednocześnie zgody na otrzymywanie e-maili reklamowych od innych firm.
GIODO uznał to za naruszenie przepisów.
– Połączenie w jednej klauzuli zgody na przetwarzanie danych osobowych w dwóch celach powoduje, że osoba, która chce jedynie korzystać z usług spółki świadczonych w ramach portalu, musi jednocześnie wyrazić zgodę na przetwarzane jej danych w celach marketingowych. Osoba ta nie ma zatem zapewnionej swobody w wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych w żadnych z tych celów – wynika z decyzji wydanej przez Wojciecha Wiewiórowskiego. GIODO powołał się w niej m.in. na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 kwietnia 2003 r. (sygn. II SA 3942/02), zgodnie z którym zgoda powinna być wyrażona wyraźnie pod każdym z celów przetwarzania i nie może być domniemana.
Inny portal należący do tej samej spółki w klauzuli dotyczącej zgody na przetwarzanie informacji w celu wysyłania informacji handlowej jednocześnie zastrzegł możliwość przetwarzania tych danych przez spółki powiązane z nią kapitałowo. Przy czym nigdzie nie wskazywał, o jakie firmy chodzi. To również zostało zakwestionowane przez GIODO.