Czy dalszemu wystawianiu widowiska "Notre Dame l'histoire" zagrozi spór o plagiat?
Na 3 grudnia 2011 r. firma Makroconcert zaplanowała następny spektakl widowiska "Notre Dame l'histoire", co najmniej inspirowanego francuskim oryginałem, a z pewnością wykorzystującego kilkadziesiąt wykonywanych w nim piosenek. Tymczasem francuska firma NDP Project, właścicielka praw autorskich do pierwotnego utworu: "Notre Dame de Paris", uzyskała sądowy zakaz jego publikacji.
Sąd zakazuje
W uzasadnieniu postanowienia warszawski Sąd Okręgowy napisał, że wnioskodawca wykazał przedłożonymi dokumentami prawo do wystawiania musicalu w oryginale i adaptacjach, w tym tłumaczeniach na wszystkie języki. Dostatecznie też uprawdopodobnił (na tym etapie procesu to wystarczy), że w widowisku doszło do wykorzystania "twórczych elementów składających się na musical".
Postanowienie SO, choć nieprawomocne, jest natychmiast wykonalne.
Francuzi, jak mówi ich pełnomocnik mec. Krzysztof Czyżewski, ostrzegali polskiego producenta przed naruszeniem ich praw jeszcze przed rozpoczęciem widowiska w grudniu 2009 r. Francuzi zarzucają polskiej firmie naruszenie ich praw autorskich, w szczególności plagiat.