[b]Rz: Nie czekamy z legalizacją formy elektronicznej na nowy kodeks cywilny. Nie dało się dłużej czekać? [/b]
[b]prof. Jacek Gołaczyński:[/b] Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego uznała, że propozycja zmiany przepisów o formie czynności prawnych zawarta w projekcie nowego kodeksu jest potrzebna już dzisiaj. Wiąże się to ze wzrastającą rolą dokumentów sporządzanych w postaci elektronicznej zarówno w obrocie powszechnym, jak i profesjonalnym, ale także z kłopotami, które stwarzają takie dokumenty w razie sporów.
[b]Nowa forma tzw. dokumentowa sprawia, że dopuszczalne są niemal wszelki środki techniczne – mejle, esemesy. Czy nie ma ryzyka, że nieodebrany mejl zostanie potraktowany jako oferta, którą przyjąłem?[/b]
Rzeczywiście, nastąpi swego rodzaju legalizacja wszystkich form przekazu, w tym elektronicznego, które nie zawierają podpisu, ale umożliwiają identyfikację osoby składającej oświadczenie woli. Jednakże do takiego dokumentu nie będziemy stosowali domniemania (z art. 245 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1900_89/DU1964Nr%2043poz%20296a.asp]kodeksu postępowania cywilnego[/link]), że wystawca dokumentu złożył oświadczenie w nim zawarte. Zasady dotyczące zawarcia umowy w drodze oferty i jej przyjęcia nie ulegają zmianie, toteż niebezpieczeństwo zawarcia umowy bez udziału oblata (adresata oferty) nie będzie możliwe.
[b]Dokument elektroniczny zapewne łatwiej sfałszować. Czy zdołamy dość prostym sposobem wychwytywać fałszerstwa?[/b]