Jednym z ważniejszych aspektów nowelizacji Prawa budowlanego, która wejdzie w życie 19 września br. jest próba usystematyzowania kwestii związanych z legalizacją samowoli budowlanych. Rzeczywiście nowela porządkuje wiele zagadnień – głównie o charakterze proceduralnym – zwłaszcza w przypadku inwestycji wzniesionych bez dokonania odpowiednich formalności wcześniej, niż przed 20 laty. Jednak sporo problemów nadal pozostało nierozwiązanych, a sama pozycja inwestorów, czy właścicieli chcących doprowadzić wykonane przez siebie prace do stanu zgodności z prawem będzie uzależniona przede wszystkim od dokładnego trybu postępowania. A dokładniej, od wyboru legalizacji bądź – w przypadku uchylenia pozwolenia na budowę – ponownej procedury zmierzającej do jego wydania. Jak się okazuje o powodzeniu całej sprawy może przesądzić właśnie wybór trybu postępowania.
Treść dostępna jest dla naszych subskrybentów!
Tylko teraz dostęp do rp.pl za 19,90 zł za każdy miesiąc zamiast 29,90 zł!
Pełen dostęp do serwisu rp.pl – specjalistyczne treści prawne i ekonomiczne, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.