Kobayashi, lider klasyfikacji generalnej, prowadził po pierwszej serii, po znakomitym skoku lądując na 144 metrze. Japończyk wyprzedzał o 3,2 punktu Kamila Stocha, za którym plasowali się z kolei Piotr Żyła i Dawid Kubacki.

Do serii finałowej zakwalifikowało się też dwóch innych Polaków - Jakub Wolny i Stefan Hula. Odpadł tylko Maciej Kot, który rywalizację zakończył na 42. miejscu.

W drugiej serii Kobayashi wylądował już bliżej, na 137 metrze, ale i tak był to wynik, którego nikt w rundzie finałowej nie pobił (identycznie skoczyli też Niemiec Markus Eisenbichler, Fin Antti Aalto i Austriak Stefan Kraft). Japończyk zachował pierwsze miejsce, znacznie zwiększając przewagę nad Stochem, który wylądował 6 metrów bliżej. Stocha dodatkowo wyprzedził jeszcze Piotr Żyła.

Na piątej pozycji rywalizację ukończył Dawid Kubacki, wyprzedzony przez Niemca Karla Geigera, zwycięzcę sobotniego konkursu. Pozostali Polacy zakończyli konkurs w trzeciej dziesiątce - Jakub Wolny na 22. miejscu, a Stefan Hula pięć pozycji za nim.

W Engelbergu pierwszy punkt w tym sezonie zdobył weteran skoków Noriaki Kasai. Japończyk był 30.