Czy pandemia spowodowała realną, głęboką zmianę dotyczącą pracowników? A jeśli tak, to na czym ona polega? Na ile głęboko do polskich firm wkroczyła technologia? Tak więc, czy mamy technologiczną rewolucję, czy tylko ratowanie sytuacji poprzez zastosowanie technologii? A wreszcie, najważniejsze zmiany w biznesie spowodowane przez pandemię. Wokół tych zagadnień ogniskowała się debata ekspertów „Pracownicy – technologie – klient. Jak epoka pandemii zmieniła biznes?” zorganizowana przez „Rzeczpospolitą” w cyklu Barometr Polskiego Biznesu.
Ekstremalny wzrost niepewności
Dr Justyna Sarnowska-Wilczyńska, prodziekan ds. dydaktycznych, kierowniczka Katedry Studiów Społecznych, Uniwersytet SWPS, zwróciła uwagę na społeczny aspekt obecnej sytuacji i ekstremalny wzrost niepewności wywołany nagłą zmianą.
– Towarzyszy on na co dzień pracownikom, pracodawcom, osobom, z którymi współpracujemy, ale także nam. Bo przecież sami też jesteśmy częścią tej trudnej i złożonej sytuacji – powiedziała ekspertka.
– Mimo że w Polsce znoszone są ograniczenia związane z pandemią, to ona wcale się nie kończy. Ciągle dochodzą do nas informacje o obostrzeniach w innych krajach, o nowych mutacjach wirusa. Nie skończył się też kryzys wywołany przez covid, ponieważ mierzymy się właśnie z jego konsekwencjami, takimi jak wzrost cen czy trudna sytuacja na rynku pracy w niektórych sektorach – dodała Justyna Sarnowska-Wilczyńska.
– Zarówno pandemia, jak i wojna całkowicie zaskoczyły społeczeństwo. Kwestią najtrudniejszą i największym wyzwaniem obecnie i na przyszłość jest to, że kryzys pandemii i kryzys wojny nakładają się na siebie. Doświadczyliśmy ich jako społeczeństwo, jako pracownicy i jako konsumenci. Tworzą one domino, które powoduje obawy w trzech obszarach. Pierwszy dotyczy bytu, ma wymiar egzystencjalny i materialny. Drugi obejmuje sferę relacji, które się zmieniają. A trzeci dotyczy niepewności związanej z przyszłością, co rodzi kolejne pytania o to, jak się przygotować do kolejnych kryzysów – wymieniała ekspertka.