- Polska ma solidne tempo wzrostu gospodarczego i wygląda na to, że utrzyma je w bieżącym i przyszłym roku. Z drugiej strony dzisiaj za wysoki wzrost uważamy ten na poziomie 4 proc. PKB rocznie. W latach 90. XX w. było to 7 proc. To, że przyrost PKB będzie wolniejszy, jest nieuniknione. Pytanie tylko czy nie wytracamy tej mocy rozwojowej zbyt szybko. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale mamy powód do niepokoju – mówił prof. Hausner.
Jego zdaniem, jeżeli chcemy, aby za kilka lat nie mówić, że poziom wysokiego wzrostu PKB to dla nas 3 proc. rocznie, a za dekadę 2 proc., to powinniśmy przejść do innego modelu gospodarki.
- Należy postawić na innowacje, inwestycje, bo udział inwestycji w naszym PKB jest zbyt niski i po trzecie oszczędności krajowe, które powinny być źródłem inwestycji tak, aby nie polegać wyłącznie na kapitale zagranicznym – mówił prof. Hausner.
Prof. Hausner zwrócił uwagę na konieczność rozwoju firm, by jak najwięcej mikro przedsiębiorców stawała się małymi przedsiębiorcami, jak najwięcej małych firm stawało się średnimi, a ci z kolei stawali się międzynarodowymi graczami.
- Ilość polskich firm, które weszły na rynki międzynarodowe, jest nadal niewystarczająca, aby zmienić model wzrostu gospodarczego. Dzisiaj nie wystarczy, aby polskie firmy eksportowały. Firmy muszą też być aktywne kapitałowo za granicą, to znaczy nie tylko eksport do różnych sieci pod cudzymi markami, ale sprzedaż pod własnymi markami, bo są firmy ulokowane w tych rynkach – przekonywał prof. Hausner.