Jak podała wstępnie firma Markit Economics, obliczająca wskaźniki PMI dla wielu gospodarek świata na podstawie ankiet wśród menedżerów logistyki, w eurolandzie wyniósł on w czerwcu 54,1 pkt, w porównaniu do 53,6 pkt. w maju. To najwyższy odczyt od maja 2011 r., zgodny z najbardziej optymistycznymi prognozami ekonomistów.
Każdy odczyt PMI powyżej 50 pkt oznacza, że koniunktura w gospodarce się poprawia, a dystans od tej granicy jest tylko miernikiem tempa poprawy. W strefie euro indeks ten utrzymuje się powyżej tej granicy od połowy 2013 r.
- Ostatnie odczyty PMI sygnalizują, że w II kwartale gospodarka strefy euro urośnie o 0,4 proc. – ocenił Chris Williamson, główny ekonomista firmy Markit. Takie tempo wzrostu gospodarczego utrzymuje się w eurolandzie od IV kwartału ub.r. Choć więc PMI nie zwiastuje przyspieszenia wzrostu, nie potwierdza też obaw, że ożywienie w strefie euro straciło impet.
PMI dla sektora usługowego eurolandu, który ma dominujące wpływ na PKB regionu, wzrósł w czerwcu do najwyższego od czterech lat poziomu 54,4 pkt, z 53,8 pkt w maju. Mediana przewidywań ekonomistów ankietowanych przez agencję Reutera zakładała odczyt na poziomie 53,6 pkt. Z kolei PMI dla sektora przemysłowego znalazł się na najwyższym od roku poziomie 52,5 pkt, w porównaniu do 52,2 pkt w maju.
W samych Niemczech, PMI dla sektorów usługowego i przemysłowego sięgnął 54 pkt, w porównaniu do 52,6 pkt w maju. W ocenie Williamsona, odczyty z tego i poprzednich miesięcy sugerują, że w II kwartale PKB największej gospodarki strefy euro powiększy się o 0,3 proc.
