Konferencja: Gospodarka 4.0 - jedyna droga do rozwoju... Rewolucja bez prototypów

Wizję produkcji, w której klient jest współtwórcą lub projektantem, pracownik koordynatorem pomysłów, idei oraz pracy robotów, a głównym bohaterem Internet, względnie - w szerszym ujęciu- komunikacja w czasie rzeczywistym, roztaczano w Poznaniu w trakcie konferencji: Gospodarka 4.0 zorganizowanej przez Polsko- Niemiecką Izbę Przemysłowo- Handlową (AHK).

Publikacja: 10.06.2016 10:45

Tomasz Maciesza- przedstawiciel AHK - wyjaśnia, że "celem zorganizowanej przez izbę konferencji było porównanie stanu zaawansowania gospodarki Niemiec i Polski w drodze do tworzenia tzw. inteligentnej produkcji". Ujęta w trzech panelach dyskusja daleko wykroczyła poza te ramy. Wstępem do niej była prezentacja Wolfganga Dorsta z niemieckiej federacji Bitkom (skupia m.in. 2,3 tys. firm branży IT w RFN). Jest ona jednym z głównych uczestników Platformy Przemysł 4.0 stworzonej przez Ministerstwo Gospodarki i Technologii Niemiec. Jak wiadomo, niemiecki rząd na ten projekt, którego celem jest zachowanie czołowej pozycji gospodarki Niemiec w światowej wytwórczości, przeznacza 200 mln euro. Wolfgang Dorst w Poznaniu informował, że obecnie, w kraju naszych sąsiadów, na mapie "Przemysłu 4.0" jest 230 projektów. Zaznaczał przy tym, że część z nich ma charakter deklaratywny, a całe zamierzenie jest wciąż w powijakach i w fazie dyskusji. Za Odrą wymiana poglądów dotyczy zarówno organizacji firm, modelu biznesowego, jak i wzajemnych relacji przedsiębiorstw. Najważniejszymi problemami są kłopoty z jednolitym nazewnictwem i standardami niezbędnymi w takiej komunikacji, a także ...prawa pracownicze, gdyż wprowadzenie nowych rozwiązań wiąże się z redukcją zatrudnienia i zmianą roli pracownika. Wolfgang Dorst apelował jednak o wspólne niemiecko-polskie testowanie pomysłów rodzących się w nieuniknionej - jego zdaniem- czwartej rewolucji przemysłowej.

Reprezentanci działających w Polsce przedsiębiorstw wśród korzyści wymieniali przede wszystkim oszczędności w redukcji struktur firm produkcyjnych. Można- ich zdaniem - zlikwidować tradycyjną prototypownie, bo prototyp może być wirtualny, a rzeczywisty pierwszy wyrób od razu sprzedany. Wskazywali jednak na podobne bariery płynące z różnego definiowania tych samych pojęć. Dla nich "Gospodarka 4.0" to nie to samo, co "Przemysł 4.0". Pierwszej z tych nazw przypisywali znaczenia bliskie cyfryzacji gospodarki, względnie transformacji cyfrowej. Drugie określenie wiązali z szerokim wprowadzeniem informatyzacji w funkcjonowanie przedsiębiorstw, bliższe funkcji narzędzia niż jakiegoś systemu. Łukasz Polak - wiceprezes Beyond.pl w tym kontekście utrzymywał, że nie należy spodziewać się rewolucji, ale powolnej ewolucji prowadzącej do tego, że idea "Przemysł 4.0" stanie się naturalną rzeczywistością polskiej gospodarki (np. przez lokowanie danych w chmurze). Dziś, jego zdaniem, gro polskich przedsiębiorców nie wie jakie dobrodziejstwa niesie Internet rzeczy. Zaznacza, że na zwiększenie tej świadomości potrzeba co najmniej 2-3 lat. Przedstawiciele polskiego sektora IT zwracali też uwagę na różnice występujące w polskiej i niemieckiej gospodarce. O ile za Odrą kładzie się nacisk na długofalowe rozwiązania (graniczny: 2025 r.), o tyle zakładany okres zwrotu finansowego z polskiego pomysłu, z tego zakresu, liczy się w miesiącach. Hamulcem w branży są przepisy prawne, które zupełnie nie nadążają za rodzimymi innowacjami gospodarczymi. W innym miejscu widzi się też źródło powstawania start-up'ów i dalszego ich wsparcia. W Niemczech sytuuje się je "na ramionach gigantów", czyli przede wszystkim jako inicjatywy kadr inżynieryjnych wielkich firm wykraczające poza ramy działania tych korporacji, ale przez nie wspierane. W Polsce jest to często zamienianie hobby w biznes.

Olbrzymią kwestią jest bezpieczeństwo w Gospodarce 4.0. Uczestnicy poznańskiej dyskusji zwracali uwagę, że oprócz "wycieku danych", ataków hakerskich, czy zagrożeń wirusowych jest tu również sprawa niezawodności procesów, czy usług (np. robotów w medycynie, czy programów w transporcie lotniczym). Mówili też o konieczności oceny występujących zagrożeń i -ewentualnej- prawnej akceptacji pojawiającego się ryzyka.

Trzecim zakresem polsko-niemieckiej dyskusji w Poznaniu był system kształcenia kadr dla innowacyjnej gospodarki. W Niemczech edukacja to domena państwa. Maria Montowska -dyrektor AHK- nie ukrywała, że w Polsce, "jak zielone wyspy, same poszczególne firmy inicjują, organizują i finansują kształcenie przyszłych, potencjalnych swoich pracowników". Ponad rok trwały np. starania firmy STEICO, by w procesie kształcenia pojawił się nowy zawód: "operator maszyn do produkcji drzewnej". Mimo wsparcia AHK procedura ta jeszcze się nie skończyła, a firma sama musiała znaleźć m.in. autora podstawy programowej.

Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (AHK Polska) jest jedną z największych Niemieckich Zagranicznych Izb Przemysłowo-Handlowych (AHK) na świecie. Jest organizacją bilateralną i reprezentuje interesy około 1000 firm członkowskich. Od dwudziestu lat działa na rzecz rozwoju polsko-niemieckich stosunków gospodarczych.

Reklama
Reklama

- Konferencja "Gospodarka 4.0" w Poznaniu odbywała się pod patronatem "Rzeczpospolitej".

Tomasz Maciesza- przedstawiciel AHK - wyjaśnia, że "celem zorganizowanej przez izbę konferencji było porównanie stanu zaawansowania gospodarki Niemiec i Polski w drodze do tworzenia tzw. inteligentnej produkcji". Ujęta w trzech panelach dyskusja daleko wykroczyła poza te ramy. Wstępem do niej była prezentacja Wolfganga Dorsta z niemieckiej federacji Bitkom (skupia m.in. 2,3 tys. firm branży IT w RFN). Jest ona jednym z głównych uczestników Platformy Przemysł 4.0 stworzonej przez Ministerstwo Gospodarki i Technologii Niemiec. Jak wiadomo, niemiecki rząd na ten projekt, którego celem jest zachowanie czołowej pozycji gospodarki Niemiec w światowej wytwórczości, przeznacza 200 mln euro. Wolfgang Dorst w Poznaniu informował, że obecnie, w kraju naszych sąsiadów, na mapie "Przemysłu 4.0" jest 230 projektów. Zaznaczał przy tym, że część z nich ma charakter deklaratywny, a całe zamierzenie jest wciąż w powijakach i w fazie dyskusji. Za Odrą wymiana poglądów dotyczy zarówno organizacji firm, modelu biznesowego, jak i wzajemnych relacji przedsiębiorstw. Najważniejszymi problemami są kłopoty z jednolitym nazewnictwem i standardami niezbędnymi w takiej komunikacji, a także ...prawa pracownicze, gdyż wprowadzenie nowych rozwiązań wiąże się z redukcją zatrudnienia i zmianą roli pracownika. Wolfgang Dorst apelował jednak o wspólne niemiecko-polskie testowanie pomysłów rodzących się w nieuniknionej - jego zdaniem- czwartej rewolucji przemysłowej.

Reklama
Gospodarka
Trump ogłasza decyzję w sprawie ceł. Wyższe taryfy na towary z UE i Meksyku
Gospodarka
Rumunia zapłaci cenę za rozrzutność
Gospodarka
Czy grozi nam powódź? Na razie nie, ale sytuacja może się zmienić
Gospodarka
Czy USA nadal są gwarantem globalnej stabilności?
Gospodarka
Unia chce pokonać Rosję w Ukrainie. Oto w jaki sposób
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama