Aktualizacja: 30.07.2020 21:09 Publikacja: 30.07.2020 21:00
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Znaczący skok obrotów na naszym rynku obserwujemy od marca, kiedy to na dobre pandemia koronawirusa uderzyła w rynki i przełożyła się na większą zmienność. W marcu obroty na całym rynku wyniosły prawie 25,7 mld, co oznacza, że średni dzienny obrót przebił poziom 1 mld zł. Bariera ta bez problemu została także złamana w kwietniu, maju oraz czerwcu. Jest szansa, że stanie się tak również w lipcu. W sumie obroty w ciągu prawie siedmiu miesięcy tego roku stanowią już blisko 80 proc. tego, co obserwowaliśmy w całym 2019 r. O tym, z jak dużą poprawą mamy do czynienia, świadczy też fakt, że w całym 2019 r. w żadnym z miesięcy średnie dzienne obroty nie przekroczyły 1 mld zł, a średni wynik za cały rok to niecałe 773 mln zł.
Kolejny dzień i kolejny mocny popytowy akcent na GPW. Indeks dużych spółek kończy tydzień na szczycie obecnej fali hossy.
Spółka podała wyniki za zeszły rok i nakreśliła perspektywy na 2025 r. Dla inwestorów ważną informacją jest zapowiedź możliwego skupu akcji.
W obliczu poprawiających się nastrojów na zagranicznych rynkach akcji w środę krajowe indeksy podjęły kolejną próbę odbicia.
Brak jasności co do strategii nowej administracji oraz obawy przed recesją w USA mocno uderzyły w Wall Street, a szczególnie w akcje gigantów technologicznych.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
Kapitalizacja amerykańskiego rynku akcji spadła od szczytu z lutego aż o cztery bln dolarów. To skutek obaw inwestorów dotyczących polityki Trumpa.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Nie potrzebujemy w Unii 27 rynków kapitałowych, potrzebujemy jednego, by firmy szukające finansowania znalazły jego źródło – mówi komisarz Maria Luís Albuquerque. Opowiada o budowie unii oszczędności i inwestycji, której plan Bruksela ujawni 19 marca.
Szefowie gigantów technologicznych stanęli na podium w Białym Domu w czasie inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta i szczodrze sponsorowali tę imprezę. Hołd się nie opłacił, wyceny spółek runęły, a rekordzistą jest Tesla ze spadkiem kursu o 40 proc.
W obliczu poprawiających się nastrojów na zagranicznych rynkach akcji w środę krajowe indeksy podjęły kolejną próbę odbicia.
Brak jasności co do strategii nowej administracji oraz obawy przed recesją w USA mocno uderzyły w Wall Street, a szczególnie w akcje gigantów technologicznych.
Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało – te słowa można dedykować Amerykanom przerażonym perspektywą recesji wywołanej chaosem polityki gospodarczej prezydenta Donalda Trumpa.
Zatrudniony do administracji Trumpa Elon Musk stał się wyjątkowo niepopularny. Teraz cena akcji Tesli spadła w ciągu jednego dnia o dramatyczne 15 procent. To ma związek z namacalnymi trudnościami modeli sprzedaży amerykańskiej marki na całym świecie.
W tym roku inwestorzy polujący na atrakcyjne dywidendy w spółkach z warszawskiej giełdy mogą zacierać ręce. Nadchodzący sezon zapowiada się nie mniej udany niż poprzedni.
Wielki projekt „Rynek kapitałowy first” powinien być filarem wzrostu gospodarczego. Dobro rynku jest więc naszą wspólną sprawą i wszyscy na nią musimy pracować – mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas