Od początku sesji na Wall Street dominowały wzrosty. Inwestorzy wykorzystali ostatnie spadki, wywołane politycznym kryzysem powyborczym we Włoszech, jako okazję do zakupów. Wybory parlamentarne we Włoszech nie wyłoniły zdecydowanego zwycięzcy i grożą politycznym chaosem. Inwestorzy zastanawiają się wciąż, czy w świetle obecnego powyborczego impasu Włochy będą w stanie przeprowadzić reformy niezbędne, by wydobyć trzecią pod względem wielkości gospodarkę strefy euro z recesji.
Nastroje inwestorów poprawiła informacja, że włoskie obligacje cieszyły się na porannej aukcji sporym zainteresowaniem. Na środowej aukcji Włochy sprzedały 5- i 10-letnie obligacje za łącznie 6,5 miliarda euro wobec oferty na poziomie 4,75-6,5 miliarda euro. Rentowności papierów jednak wzrosły do poziomów najwyższych od czterech miesięcy.
Uwagę inwestorów przyciągnęło też drugie wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej USA, Bena Bernanke przed amerykańskim Kongresem. Bernanke powtórzył opinie, które wygłosił we wtorek przed Kongresem, że korzyści z programu skupu aktywów prowadzonego przez bank wyraźnie przeważają nad kosztami.
Wczoraj indeksy na Wall Street wzrosły w reakcji na wypowiedź prezesa Fed w obronie prowadzonej trzeciej rundy ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej.
Rynki z optymizmem przyjęły też wtorkową informację, że sprzedaż nowych domów w USA wzrosła do poziomu najwyższego od czterech i pół roku.