Reklama

Słynny inwestor: Wyceny spółek z branży AI są zawyżone. Pomijają ważny czynnik

Wells Fargo zwraca uwagę, że spółki związane z technologią AI są wyceniane zbyt wysoko. Michael Burry wskazuje natomiast, ze te firmy zawyżają swoje wyniki, nie uwzględniając spadku wartości posiadanych przez siebie chipów.

Publikacja: 12.11.2025 16:49

Słynny inwestor: Wyceny spółek z branży AI są zawyżone. Pomijają ważny czynnik

Foto: AdobeStock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego niektórzy eksperci uważają, że wyceny spółek z branży AI mogą być zawyżone?
  • Jakie są zarzuty dotyczące rzekomego zawyżania zysków przez firmy zajmujące się technologią AI?
  • Jakie spółki zostały wyróżnione przez Michaela Burry'ego ze względu na potencjalne sztuczne zwiększanie zysków?
  • Dlaczego obecne inwestycje krótkie Michaela Burry'ego stały się tematem dyskusji w kontekście spółek AI?

Michael Burry to inwestor wsławiony tym, że przewidział załamanie amerykańskiego rynku nieruchomości, do którego doszło w 2007 r. i przygotował się na nie, zajmując duże krótkie pozycje na aktywach związanych z kredytami hipotecznymi. Ostatnio głośno wyraża on swój sceptycyzm, co do boomu na akcje spółek powiązanych z technologią sztucznej inteligencji. Burry twierdzi, że „hiperskalery”, czyli główni dostawcy infrastruktury chmurowej i AI, zaniżają wydatki amortyzacyjne, szacując, że chipy będą miały dłuższy cykl życia, niż jest to realistyczne.

 Czy spółki od AI zawyżają zyski?

„Zaniżanie amortyzacji poprzez sztuczne wydłużanie okresu użytkowania aktywów sztucznie zawyża zyski – jeden z najczęstszych oszustw współczesnej ery. Masowe zwiększanie nakładów inwestycyjnych poprzez zakup chipów/serwerów Nvidia w cyklu produktowym 2-3 lat nie powinno prowadzić do wydłużania okresu użytkowania sprzętu obliczeniowego. A jednak dokładnie to zrobiły wszystkie hiperskalery – napisał Burry. Oszacował on, że od 2026 do 2028 roku ten manewr księgowy zaniży amortyzację o około 176 miliardów dolarów, zawyżając raportowane zyski w całej branży. Wyróżnił Oracle i Meta Platforms, twierdząc, że ich zyski mogą być zawyżone odpowiednio o około 27 proc. i 21 proc. do 2028 r.

Burry w zeszłym tygodniu ujawnił swoje krótkie pozycje zajmowane przeciwko spółkom będącym faworytami boomu na sztuczną inteligencję – Nvidii oraz Palantir Technologies. Ujawnił opcje put o wartości nominalnej około 187 milionów dolarów przeciwko Nvidii i 912 milionów dolarów przeciwko Palantirowi na dzień 30 września. Ów dokument przedłożony regulatorowi nie podawał jednak cen wykonania ani dat wygaśnięcia kontraktów. Ujawnienie to wywołało ostrą reakcję ze strony Alexa Karpa, prezesa Palantira, który nazwał zakłady Burry’ego „super dziwnymi” i „kompletnie szalonymi”. Nie jest jasne, czy Burry nadal utrzymuje te pozycje, czy też były to jedynie chwilowe zabezpieczenia.

Czy wyceny spółek AI są wysokie?

Akcje spółek związanych ze sztuczną inteligencją były w ostatnich tygodniach pod presją, ale zanim doszło do ich przeceny, rosły one bardzo mocno przez wiele miesięcy. Analitycy Wells Fargo przypominają, że od kwietniowego dołka do 24 października spółki te zyskały średnio na amerykańskich giełdach około 60 proc., czyli urosły o prawie 25 proc. więcej niż w tym czasie zyskał indeks S&P 500.

Reklama
Reklama

– Wyceny gwałtownie wzrosły, a my obawiamy się, że nadmiernie optymistyczne nastawienie do grupy i podwyższone oczekiwania czynią sektor podatnym na rozczarowania w najbliższym czasie – ocenia Douglas Beath, globalny strateg inwestycyjny Wells Fargo. Zwraca on uwagę, że kwestie technologiczne były centralnym punktem negocjacji handlowych między USA a Chinami, a te napięcia nie zniknęły całkowicie. Ponadto, choć niektóre kluczowe spółki zgłosiły duże skoki w wydatkach inwestycyjnych związanych z AI, obawy inwestorów dotyczące zwrotu z inwestycji i finansowania długiem od czasu do czasu wstrząsały rynkami. – Ostatecznie przecena może okazać się krótkotrwała, ale uważamy, że sektor pozostaje podatny na negatywne niespodzianki, potencjalnie w tym nawet niewielkie chybienia w raportach zysków spółek. Zalecamy zabezpieczenie zysków poprzez zmniejszenie ekspozycji na IT do wagi rynkowej sektora – twierdzi Beath. Jego zdaniem, inwestorzy powinni zdywersyfikować portfel, mocniej otwierając go na akcje spółek z trzech sektorów mogących pośrednio korzystać z boomu na sztuczną inteligencję, czyli z: finansów, przemysłu i użyteczności publicznej.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego niektórzy eksperci uważają, że wyceny spółek z branży AI mogą być zawyżone?
  • Jakie są zarzuty dotyczące rzekomego zawyżania zysków przez firmy zajmujące się technologią AI?
  • Jakie spółki zostały wyróżnione przez Michaela Burry'ego ze względu na potencjalne sztuczne zwiększanie zysków?
  • Dlaczego obecne inwestycje krótkie Michaela Burry'ego stały się tematem dyskusji w kontekście spółek AI?

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Michael Burry to inwestor wsławiony tym, że przewidział załamanie amerykańskiego rynku nieruchomości, do którego doszło w 2007 r. i przygotował się na nie, zajmując duże krótkie pozycje na aktywach związanych z kredytami hipotecznymi. Ostatnio głośno wyraża on swój sceptycyzm, co do boomu na akcje spółek powiązanych z technologią sztucznej inteligencji. Burry twierdzi, że „hiperskalery”, czyli główni dostawcy infrastruktury chmurowej i AI, zaniżają wydatki amortyzacyjne, szacując, że chipy będą miały dłuższy cykl życia, niż jest to realistyczne.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Giełda
Byki zaczynają mieć wątpliwości
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Giełda
Inwestorzy na GPW sprawili sobie prezent na Święto Niepodległości
Giełda
Byczy bal przerwany. Niedźwiedzie weszły na parkiet
Giełda
Zohran Mamdani, nowy burmistrz Nowego Jorku zapowiada zmiany. Co na to biznes i politycy?
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Giełda
Niedźwiedzie ruszyły do ataku na GPW
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama