– Zlecenia te mogą mieć istotny wpływ na kurs rynkowy, więc dobór środków ich realizacji musi być elastyczny i maksymalnie poufny. I na koniec, choć to może banalne, praca maklera to ciągły kontakt z klientem, dlatego dobry makler musi lubić ludzi – dodaje.
Tegoroczne podium uzupełnia Mateusz Choromański z Santander BM. W porównaniu z poprzednią edycją zaliczył spadek o jedną pozycję. Choromański ma jednak powody do satysfakcji. Zespół maklerów z Santander BM wygrał bowiem klasyfikację drużynową i tym samym powtórzył sukces sprzed roku.
– Z punktu widzenia naszej branży kluczowa jest kwestia bazy klientów, którą w zeszłym roku udało się nam istotnie poszerzyć – mówi Choromański. Tuż za plecami Santander BM znalazła się Ipopema Securities. Trzecie miejsce zajął Trigon DM.
W ścisłej czołówce
Podobno czwarte miejsce jest najgorsze dla rywalizujących. Coś na ten temat mógłby powiedzieć Krzysztof Bodek z BM PKO BP. W poprzedniej edycji rankingu zaliczył bardzo duży awans i ostatecznie zajął czwartą pozycję. W tegorocznym zestawieniu znów otarł się o podium, ale po raz kolejny musi zadowolić się czwartym miejscem. Niedosyt może mieć tym większy, że do trzeciego Mateusza Choromańskiego z Santander BM zabrakło mu zaledwie jednego punktu (rok temu do podium brakowało mu dwóch punktów). Bodek do zespołu BM PKO BP dołączył w 2022 r. Wcześniej przez ponad 11 lat był związany z grupą mBanku.
Michał Sopiński tak samo jak rok temu jest najwyżej sklasyfikowanym przedstawicielem zespołu Trigon DM, który w rywalizacji drużynowej zajął trzecie miejsce. W rankingu indywidualnym Sopiński podobnie jak przed rokiem zajął piątą pozycję i potwierdził swoją markę na rynku, a także to, że jego awans o siedem pozycji w poprzedniej edycji nie był dziełem przypadku. Do zespołu Trigon DM Sopiński dołączył w 2017 r. Początkowo był maklerem rynku akcji, a w 2022 r. powierzono mu funkcję zastępcy szefa zespołu maklerów.
W zestawieniu szybko pnie się w górę Paweł Tofil. Jeszcze dwa lata temu, kiedy reprezentował Haitong Bank, zajął 23. miejsce, zdobywając w głosowaniu 10 pkt. W ubiegłym roku już jako przedstawiciel BM Pekao zanotował znaczący awans i zajął dziesiątą pozycję z wynikiem 27 pkt. Ta edycja rankingu pokazała, że ma ochotę na więcej: zajął szóstą lokatę. Z kolei przypadek Igora Szczepańca z BM PKO BP to rollercoaster: dwa lata temu był blisko tego, by pokonać Arkadiusza Łabuńkę z Ipopemy Securities i stanąć na szczycie rankingu maklerskiego. Potem zaliczył bardzo duży spadek i w zestawieniu zajął dopiero 15. pozycję. Teraz wraca do czołówki z siódmą pozycją. Warto też wspomnieć, że w tej edycji wśród zgłoszonych maklerów indywidualnych znalazły się też dwie kobiety. Jedna z nich znalazła się za to w najlepszej dziesiątce zestawienia. Mowa o Beacie Markiewicz z BM Pekao. Do czołówki wraca ona po roku przerwy.