Wyczekiwany debiut Facebooka, największy w historii branży technologicznej, rozpoczął się rozczarowująco.
Handel akcjami portalu społecznościowego rozpoczął się z opóźnieniem, od ceny 42 dol. To wprawdzie o 10,5 proc.powyżej ich ceny emisyjnej (38 USD), ale z każdą minutą ta zwyżka topniała.
Na parkiet trafiło w piątek 421,2 mln akcji, w tym 180 mln walorów nowej emisji i 241,2 mln sprzedanych już istniejących, będących własnością Marka Zuckerberga i jego współpracowników. Czyli ok. 15 proc. wszystkich.
- Z rynkowego punktu widzenia spółka była dobrze wyceniona, bo uzyskało się za nią uzyskać pełną wycenę.
Teraz Facebook musi pokazać czy rzeczywiście wygeneruje przychody zgodne z założeniami. Kluczowa będzie tu jego strategia mobilna, bo połowa użytkowników Facebooka korzysta z niego z komórki – mówi Łukasz Wejchert, były szef Onetu, który obecnie pracuje nad stworzeniem własnej grupy inwestycyjnej.