– Globalni inwestorzy postrzegają polski rynek kapitałowy przez pryzmat spółek tworzących indeksy WIG20 i WIG30, które generują istotną część obrotów. Płynność ma dla nich fundamentalne znaczenie, ponieważ zapewnia możliwość otwarcia i zamknięcia pozycji na danym rynku – mówi Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. Spółka ta, wraz z LPP, po piątkowej sesji awansowała do WIG20.

– Oczekuję wzrostu popytu na nasze walory ze strony inwestorów portfelowych, którzy ze względu na podejście benchmarkowe budują swoje portfolio w oparciu o aktualny skład indeksu blue chipów – dodaje prezes Sobieraj.

Dobrej myśli jest też LPP. – Patrząc na statystyki, widzimy, że średnia wielkość obrotu akcjami LPP w marcu jest dwukrotnie większa od średniej z zeszłego roku. Być może przyczyną tego stanu rzeczy jest właśnie awans do WIG20 – komentuje Dariusz Pachla, wiceprezes LPP. Podkreśla, że gdyby przynależność LPP do tego indeksu wywołała trwały wzrost obrotu akcjami,  byłoby to dobre dla inwestorów oraz pośrednio dla spółki, ale najważniejszy jest rozwój biznesu.

– Kluczowe dla nas jest stałe rozwijanie LPP i wzrost wielkości naszych sieci nie tylko na starych, ale i nowych rynkach – podkreśla Pachla.

Z indeksu blue chips wypadły GTC i Bank Handlowy. Jednak – zdaniem ekspertów – nie powinno to zaszkodzić ich notowaniom. – Myślę, że WIG30 będzie odgrywał coraz istotniejszą rolę, więc wyjście z WIG20 nie powinno mieć szczególnego wpływu na notowania – podkreśla Bartłomiej Kubicki, ekspert z Raiffeisen Centrobanku. Dodaje, że dla inwestorów zagranicznych ważniejszy jest indeks MSCI.     —kmk