Pomysł Komisji Europejskiej, który zakłada przede wszystkim zwiększenie znaczenia rynku kapitałowego w finansowaniu gospodarki Unii Europejskiej, a zwłaszcza małych i średnich firm, przypadł do gustu większości instytucji naszego rynku. Podobne stanowisko prezentuje także rząd, który jednak oprócz ciepłych słów na temat pomysłu Brukseli ostrzega przed marginalizacją lokalnych rynków kapitałowych.
„Polska pozytywnie odnosi się do postulatu budowy europejskiej unii rynków kapitałowych, przy zastrzeżeniu, iż proponowane rozwiązania prowadzić będą do faktycznego zwiększenia rynku kapitałowego w finansowaniu gospodarki, a nie – jak to miało miejsce w ostatnim czasie – do kolejnego wzrostu wymogów regulacyjnych nakładanych na przedmiotową gałąź gospodarki" – brzmi oficjalne stanowisku rządu.
Na tym jednak zastrzeżenia się nie kończą. Chociaż unia jest przez niektórych odbierana jako pierwszy krok do utworzenia jednego scentralizowanego rynku, to Polska stoi na stanowisku, że prace powinny pójść w zupełnie innym kierunku. „Przyszła unia powinna opierać się na lokalnych rynkach kapitałowych i zapewniać swobodny przepływ kapitału między rynkami, umożliwiając jednocześnie wybór kraju pozyskiwania finansowania" – czytamy w dokumencie rządowym.
W drugiej połowie 2015 r. KE ma przedstawić plan działania w celu stworzenia fundamentów funkcjonowania unii w 2019 r.