Od 1 kwietnia grupa kapitałowa Orlen zwiększyła o ponad 30 proc. ilość przesyłanego do Polski gazu ziemnego pochodzącego z własnego wydobycia realizowanego w Norwegii. W skali roku oznacza to wzrost z 3 mld m sześc. do 4 mld m sześc. W 2024 r. wolumen ten będzie jednak odpowiednio mniejszy, gdyż zwiększone dostawy obejmują trzy kwartały.

Przesył błękitnego paliwa z Norwegii do Polski obywa się poprzez gazociąg Baltic Pipe. Do zwiększenia wolumenów doszło dzięki przejęciu 100 proc. udziałów w firmie wydobywczej Kufpec Norway dokonanemu przez zależny PGNiG Upstream Norway. Wartość transakcji na dzień 1 stycznia 2023 r. strony określiły na 445 mln USD (1,8 mld zł). Kwota ta obejmowała nie tylko wartość przejmowanych złóż, ale również pozostałych aktywów Kufpec Norway, w tym zgromadzoną przez niego gotówkę.

O akwizycji Orlen informował w listopadzie, a transakcję sfinalizowano na początku stycznia. „Jednakże z uwagi na umowy sprzedaży gazu i określone w nich punkty dostaw, których stroną był Kufpec Norway, gaz pochodzący z aktywów tej spółki nie mógł być od razu skierowany do Baltic Pipe. Nastąpiło to dopiero z początkiem kwietnia” - informuje zespół prasowy Orlenu.

Ile gazu płynie przez Baltic Pipe

Grupa Orlen ma zarezerwowaną przepustowość w Baltic Pipe wynoszącą nieco ponad 8 mld m sześc. rocznie. W związku z tym, że gazociąg działa od IV kwartału 2022 r., w 2022 r. przesłano nim zaledwie 0,7 mld sześc. surowca. W ubiegłym roku było to już 6,2 mld m sześc., z czego 3 mld m sześc. pochodziło z własnego wydobycia, a pozostała część z umów podpisanych z kontrahentami. Ile łącznie może koncern przesłać surowca w tym roku, nie podaje.

Witold Literacki, p.o. prezesa Orlen przekonuje, że Norwegia jest dla koncernu kluczowym rynkiem z punktu widzenia pozyskania gazu niezbędnego dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju krajowej gospodarki oraz zaspokojenia potrzeb klientów grupy. Tym samym grupa dąży do tego, aby jak największa część surowca przesyłanego do Polski pochodziła z własnego wydobycia. Strategicznym celem Orlenu do 2030 r. jest osiągnięcie w Norwegii wydobycia przekraczającego 6 mld m sześc. rocznie.