UE stworzy plan ratowania krajów strefy euro

Unijni przywódcy uzgodnili obowiązkowy udział państw euro w europejskim mechanizmie stabilności. Szczyt w Brukseli zatwierdził zmiany w traktacie lizbońskim i stworzenie nowego mechanizmu antykryzysowego. Za błędy państw będą teraz odpowiadać także inwestorzy

Aktualizacja: 17.12.2010 03:37 Publikacja: 17.12.2010 03:36

Niemcy, których kanclerzem jest Angela Merkel, to główny rozgrywający w kryzysie strefy euro. Ten pr

Niemcy, których kanclerzem jest Angela Merkel, to główny rozgrywający w kryzysie strefy euro. Ten prestiżowy klub państw przeżywa największe załamanie od czasu powstania. Zapaść zaczęła się od Grecji, gdzie rządem kieruje Jeorios Papandreu (z lewej)

Foto: PAP/EPA

Unijni przywódcy uzgodnili obowiązkowy udział państw euro w europejskim mechanizmie stabilności i możliwość dobrowolnego uczestnictwa pozostałych.

Szczyt w Brukseli pierwszego dnia uzgodnił zmiany w traktacie lizbońskim i stworzenie trwałego mechanizmu antykryzysowego.

[srodtytul]Polska się wyrywa[/srodtytul]

Brytyjski premier David Cameron zażądał gwarancji, że jego kraj nigdy nie zostanie poproszony o okazanie pomocy. Polski szef rządu przeciwnie – zadeklarował chęć udziału w nowym mechanizmie.

[wyimek]760 mld euro wynoszą teraz zasoby mechanizmu antykryzysowego[/wyimek]

– Rozważamy bardzo serio uczestnictwo już później w samym mechanizmie. Jak się zastanawiamy i oceniamy, co się dzieje w Europie i na świecie, to lepiej nawet ryzykować, że trzeba będzie coś wyłożyć, ale być w grupie państw mimo wszystko najbogatszych w tej części świata i liczyć na ich pomoc, jeśli – odpukać – u nas coś nie będzie grało – powiedział Donald Tusk po przylocie do Brukseli.

Jak tłumaczył Mikołaj Dowgielewicz, sekretarz stanu w MSZ, Polska jako duży kraj chce brać udział w dyskusji. W zależności od jej przebiegu zdecyduje, czy się przyłączyć. Udział w mechanizmie nie będzie się wiązał z żadnymi składkami, ale z gwarancjami, że w razie kryzysu u jednego z jego uczestników inni pospieszą z pożyczkami. Korzyścią z takiego zobowiązania jest gwarancja pomocy ze strony innych krajów, co może obniżyć koszty zaciągania pożyczek na rynku, nawet dla państwa, które – jak Polska – nie ma jeszcze wspólnej waluty. Ostateczną decyzję o udziale Polska musi podjąć do marca 2011 roku. Mechanizm będzie obowiązywał od czerwca 2013 roku.

[srodtytul]Pomoc będzie kosztowna[/srodtytul]

Decyzja o stworzeniu trwałej metody antykryzysowej ma być demonstracją jedności w UE, a także przekonania, że wspólna waluta ma przed sobą przyszłość.

– Każdy musi wykazać się odpowiedzialnością poprzez zdrowe zarządzanie gospodarcze, a jednocześnie musimy sobie nawzajem okazać solidarność – mówiła jeszcze przed rozpoczęciem szczytu Angela Merkel.

Niemiecka kanclerz była inicjatorką nowej metody pomocy i do ostatniej chwili pilnowała, aby pożyczki w przyszłości wiązały się z warunkami dla obdarowanych.

– Sprecyzujemy restrykcyjne zasady, według których będziemy działali w razie przyszłych kryzysów. W ten sposób pokażemy, że nie ma wątpliwości odnośnie do przyszłości euro – powiedziała Merkel w wywiadzie dla bulwarówki „Bild”.

Po pozytywnej decyzji przywódców natychmiast rozpocznie się procedura zmiany traktatu lizbońskiego. Znajdą się tam dwa nowe zdania: „Państwa członkowskie posługujące się euro mogą zdecydować o stworzeniu mechanizmu stabilizacyjnego, jeśli okaże się niezbędny dla ochrony strefy euro jako całości. Udzielenie przewidzianej mechanizmem pomocy finansowej będzie obwarowane ostrymi warunkami”.

Zmiana w traktacie jest konieczna, bo obecnie zabrania on ratowania krajów strefy euro. Pochodzi z czasów, gdy takie bankructwo wydawało się nieprawdopodobne. Dlatego w przypadku Grecji i Irlandii o pomocy decydowano na bieżąco. Istniejący mechanizm ratunkowy może zostać zakwestionowany przez niemiecki sąd konstytucyjny jako niezgodny z unijnym prawem.

Nowy zapis został tak sformułowany przez prawników, że nie tworzy nowych kompetencji UE kosztem narodowej suwerenności i możliwe staje się zastosowanie procedury przyspieszonej. Na szczycie w marcu zostanie formalnie podpisana zmiana w traktacie, a do końca 2012 roku nastąpi ratyfikacja we wszystkich 27 państwach UE. Traktatowa poprawka weszłaby w życie 1 stycznia 2013 roku. Do marca ministrowie finansów mają ustalić szczegóły nowego mechanizmu. Trzeba określić, jak poważne muszą być problemy finansowe kraju, aby mógł sięgnąć po pożyczki, jakie warunki musi spełniać, jeśli chodzi o oszczędności budżetowe, kto poniesie koszty.

[srodtytul]Cena obligacji[/srodtytul]

Zobowiązania ratowanych Grecji i Irlandii są w całości gwarantowane przez państwa strefy euro. W przyszłości pożyczce będzie towarzyszyła restrukturyzacja długu, która przytnie wartość obligacji posiadanych przez inwestorów prywatnych. Każdy kupujący obligacje państwa strefy euro będzie więc musiał brać pod uwagę możliwość strat. Euro przestaje być gwarancją najwyższych ratingów.

[ramka][srodtytul]Europejski Bank Centralny podwyższa kapitał[/srodtytul]

Europejski Bank Centralny ogłosił, że podwyższy kapitał o 5 mld euro do 10,76 mld euro. Pieniądze te będą pochodziły od 16 banków centralnych państw strefy euro oraz kilku instytucji tego typu z krajów Unii Europejskich nienależących do eurolandu. Narodowy Bank Polski zwiększy swe udziały w EBC o 244,77 mln euro do 526,78 mln euro.

Podwyższenie kapitału ma zabezpieczyć EBC przed ewentualnymi stratami na obligacjach państw z peryferii strefy euro skupowanych przez tę instytucję od maja. Na razie unijny bank centralny przeznaczył na ten program 72 mld euro. Analitycy się spodziewają, że w tym roku EBC może ponieść niewielką stratę z powodu tego programu.

– Podwyższenie kapitału Europejskiego Banku Centralnego jest związane z sytuacją na rynkach. Europejski Bank Centralny kupuje przecież obligacje, które nie mają najwyższego ratingu AAA i są uznawane za bardziej ryzykowne od niemieckich – wskazuje Marco Valli, główny ekonomista ds. strefy euro w banku UniCredit.

—hk, bloomberg[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[mail=a.slojewska@rp.pl]a.slojewska@rp.pl[/mail][/i]

Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Fundusze europejskie
Fundusze Europejskie w trosce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży