Korespondencja z Brukseli
Trojka (MFW, Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny) pracuje obecnie w Atenach nad nowym porozumieniem dla Grecji, która ma na długo odsunąć groźbę bankructwa tego kraju. Według naszych nieoficjalnych informacji z wiarygodnych źródeł w Brukseli pakiet ma obejmować kilka elementów. Po pierwsze, Grecja ma dostać dwa lata więcej na zrealizowanie swoich reform budżetowych i strukturalnych. A więc oszczędności na kwotę 13,5 mld euro oraz plany związane m.in. z prywatyzacją przedsiębiorstw mają być rozciągnięte w czasie do 2016 roku zamiast – jak wcześniej planowano – do 2014 roku.
Po drugie, Grecja może dostać nową, trzecią, pożyczkę – mówi się nieoficjalnie o 16–18 mld euro. Po trzecie, planuje się złagodzenie warunków obecnej pożyczki, a więc wydłużenie terminu jej spłaty, obniżenie oprocentowania i innych opłat. Nawet jednak te wszystkie elementy mogą nie wystarczyć do osiągnięcia założonego celu – obniżenia długu publicznego do 120 proc. produktu krajowego brutto w 2020 r. Dlatego rozważany jest dodatkowy, czwarty element – przesunięcie tego celu o dwa lata.
– Nawet jeśli Grecja wypełni wszystkie postawione jej warunki, potrzebny jest kolejny, trzeci pakiet pożyczkowy – mówi wysoki rangą unijny urzędnik. Sprawa jest pilna i nie da się jej odłożyć na później, mimo że Grecja ma chwilowo zabezpieczone potrzeby finansowe dzięki obecnemu pakietowi. Problem polega jednak na tym, że obecny pakiet wypłacany jest w transzach, które każdorazowo muszą być akceptowane przez strefę euro i MFW, na podstawie raportów przygotowywanych przez ekspertów trojki. A warunkiem wypłacania transz jest stwierdzenie, że Grecja jest na dobrej drodze. Do tego potrzebna jest zarówno informacja o realizowaniu uzgodnionych reform, jak i o dążeniu do założonego celu. A już teraz wiadomo, że cel obniżenia długu publicznego do 120 proc. PKB w 2020 roku nie będzie spełniony. I MFW nie zgodzi się na wypłatę pieniędzy z już zatwierdzonej pożyczki. Do finansowania bieżącego potrzebna jest więc zgoda na nowy, bardziej realistyczny program.
Początkowo planowano, że eurogrupa (ministrowie finansów strefy euro) zatwierdzi wypłatę transzy 31,5 mld euro dla Grecji na swoim spotkaniu 12 listopada, a dopiero w kolejnych miesiącach dojdzie do dyskusji o kolejnych elementach ratowania Grecji. – Uznaliśmy jednak, że lepiej będzie zrobić to wszystko w jednym pakiecie – mówi nasz rozmówca. Albo 12 listopada, albo do końca przyszłego miesiąca – wtedy szef eurogrupy Jean Claude-Juncker może zwołać telekonferencję.