Reklama

Białoruś znów prywatyzuje (na papierze)

Premier Białorusi dał polecenie, by sprywatyzować majątek na ok. 1,5 mld dol. I przyznał, że w tym roku program prywatyzacji został przez urzędników „zawalony".

Publikacja: 13.11.2013 10:10

Michaił Miasnikowicz nie ukrywa, że Białoruś pilnie potrzebuje dolarów do swoich rezerw, bo długi rosną, a waluty nie przybywa. Stąd kolejna próba sprywatyzowania części opanowanej przez państwową własność gospodarki. Jak podaje dziś agencja Belta premier spodziewa się, że do końca marca 2014 r uda się sprzedać majątek na ok. 1,5 mld dol.

Białoruski skarb państwa dostał od premiera polecenie w ciągu tygodnia przygotować odpowiednią listę firm do prywatyzacji, wraz ze wskazaniem urzędników personalnie odpowiedzialnych za powodzenie transakcji.

- W tym roku organizacja prywatyzacji została zawalona. Mniej niż połowę planu wykonało ministerstwo przemysłu, energetyki oraz obwody: brzeski, witebski i grodzieński - wyliczył Miasnikiewicz.

Dodał, że niezbędna jest całkowita zmiana systemu  prywatyzacji, tak by urzędnicy musieli bez szemrania wykonywać polecenia premiera. Białoruś nie raz próbowała coś u siebie prywatyzować, przy okazji tak mnożąc warunki, że nie było chętnych inwestorów.

W rezultacie pozostaje najbardziej państwowa gospodarką Europy, przestarzałą i opanowaną przez bliskich oligarchów prezydenta. W 2012 r plan prywatyzacyjny, który wymógł na Białorusi Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zakładach sprzedaż aktywów za 2,5 mld dol. Nic z tego nie wyszło, wpływy były nieznaczne.

Reklama
Reklama

Największymi inwestorami na Białorusi jest biznes rosyjski. Według danych statystycznych za trzy kwartały 2013 r rosyjskie inwestycje w realne sektory gospodarki (oprócz banków) stanowiły 47,2 proc. wszystkich zagranicznych szacowanych na 10,9 mld dol..

Inflacja na Białorusi sięgała w październiku 12 proc. (do grudnia 2012).

Michaił Miasnikowicz nie ukrywa, że Białoruś pilnie potrzebuje dolarów do swoich rezerw, bo długi rosną, a waluty nie przybywa. Stąd kolejna próba sprywatyzowania części opanowanej przez państwową własność gospodarki. Jak podaje dziś agencja Belta premier spodziewa się, że do końca marca 2014 r uda się sprzedać majątek na ok. 1,5 mld dol.

Białoruski skarb państwa dostał od premiera polecenie w ciągu tygodnia przygotować odpowiednią listę firm do prywatyzacji, wraz ze wskazaniem urzędników personalnie odpowiedzialnych za powodzenie transakcji.

Reklama
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Finanse
Donald Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Finanse
Donald Tusk powołał nowego wiceszefa KNF. Jakie ma zadania?
Finanse
Norweski fundusz odcina się od Izraela: sprzedano udziały w bankach i amerykańskiej firmie
Finanse
"MF otwarte na zmiany". Pierwsze konsultacje projektu Osobistego Konta Inwestycyjnego.
Reklama
Reklama