- Należy przynajmniej częściowo zrekompensować niezapowiedziane podwyżki stóp procentowych i wielomiesięczne bajki opowiadane przez prezesa Glapińskiego, że stopy nie będą rosnąć i można spokojnie brać kredyty bez zmiany w budżetach gospodarstw domowych – podkreślił na konferencji prasowej Dariusz Standerski, dyrektor ds. legislacyjnych KP Lewica.
Jak dodał, „dziś w niektórych województwach rata kredytu sięga 60-70 procent przeciętnego wynagrodzenia. Jeżeli stopy procentowe zostaną podniesione do poziomu 4 - 4 i pół procenta to koszt kredytów mieszkaniowych wzrośnie o 60 procent”.
- Ta ustawa wykorzystuje istniejącą instytucję - fundusz dopłat do oprocentowania, który funkcjonuje już ponad rok, ale dotychczas dopłacał tylko do kredytów przedsiębiorców. Uważamy, że sytuacja wymaga, żeby dopłaty były stosowane także dla konsumentów, którzy wzięli kredyt mieszkaniowy i dziś ich raty rosną - wyjaśnił Standerski.
Projekt ustawy ma zostać złożony w środę w Sejmie.