Bankowe tąpnięcie w Irlandii

Niepokój o przyszłość irlandzkiego programu pomocy instytucjom finansowym doprowadził do załamania kursu akcji największych banków tego kraju

Publikacja: 29.10.2009 02:43

Od lutego tego roku wartość obu banków na giełdach systematycznie rosła. Ostatnie tygodnie przyniosł

Od lutego tego roku wartość obu banków na giełdach systematycznie rosła. Ostatnie tygodnie przyniosły jednak stopniową korektę.

Foto: Rzeczpospolita

Irlandia uratowana od bankructwa na wzór Islandii tylko dzięki członkostwu w strefie euro odzyskała zaufanie inwestorów.

W odzyskaniu wiarygodności pomógł też plan ratunkowy wart 54 mld euro. Pieniądze te miały pomóc w oczyszczeniu irlandzkich banków z ryzykownych czy toksycznych aktywów związanych z kredytami na kupno nieruchomości.

W czasie gdy parlament debatował nad dziesiątkami, często pomniejszych, poprawek technicznych do projektu ustawy o tzw. złym banku National Asset Management Agency (NAMA), przedstawiciele bankowości i maklerzy zwracali uwagę, że powolny postęp w tej kwestii utrudnia największym w kraju Bank of Ireland i Allied Irish Banks zdobywanie niezbędnych kapitałów.

Minister finansów Irlandii Brian Lenihan ostrzegł wczoraj, że przesunięcie złych długów obu banków do NAMA może się opóźnić do stycznia przyszłego roku.

Prawdopodobieństwo opóźnień we wdrożeniu programu zostało bardzo źle odebrane przez inwestorów. Kurs akcji Bank of Ireland spadł wczoraj o 25,9 proc., do 1,65 euro. Na tyle samo wyceniane były akcje w lipcu, gdy Irlandia ogłosiła powstanie złego banku. Akcje AIB staniały o 13,5 proc., do 1,83 euro, ale w ciągu dnia kurs załamał się nawet o 26 proc.

Złe wieści z Irlandii wpłynęły na notowania banków brytyjskich i francuskich, których akcje zostały przecenione średnio o kilka procent.

Irlandzki resort finansów ma nadzieję, że nowa ustawa przejdzie do końca przyszłego tygodnia przez izbę wyższą parlamentu i w drugim tygodniu listopada zostanie ostatecznie przyjęta. Pozwoli to na przystąpienie od grudnia do wyceniania ryzykownych pożyczek bankowych.

Dublin będzie potrzebować zatwierdzenia przez Brukselę swego planu ratunkowego, co wcale nie jest przesądzone. Na razie komisarz ds. gospodarczo-walutowych Joaquin Almunia jedynie ponagla Irlandczyków.

Irlandia uratowana od bankructwa na wzór Islandii tylko dzięki członkostwu w strefie euro odzyskała zaufanie inwestorów.

W odzyskaniu wiarygodności pomógł też plan ratunkowy wart 54 mld euro. Pieniądze te miały pomóc w oczyszczeniu irlandzkich banków z ryzykownych czy toksycznych aktywów związanych z kredytami na kupno nieruchomości.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem