Brakuje dostaw z Japonii

Ponad tydzień po trzęsieniu ziemi i tsunami na świecie w różnych branżach zaczyna brakować części do produkcji. Japonia jest ich ważnym, globalnym dostawcą

Publikacja: 22.03.2011 03:54

Brakuje dostaw z Japonii

Foto: Bloomberg

Zdaniem Banku Światowego całkowita odbudowa gospodarki japońskiej po trzęsieniu ziemi zajmie przynajmniej pięć lat. A Japonia jest kluczowym dostawcą komponentów dla motoryzacji i AGD. Jako pierwsi odczuli braki dostaw producenci samochodów. General Motors zamknął przynajmniej na tydzień montownię w Luizjanie. Opel na jeden dzień wstrzymał produkcję corsy w Eisenach i Saragossie. – Chodzi o jeden istotny komponent – mówił rzecznik Opla Stefan Weinmann. Renault musi zmniejszyć produkcję o 15 – 20 procent w koreańskim Pusanie. Wyjeżdża z niej 20 tys. aut miesięcznie.

Na razie Nissan i Toyota poinformowały w poniedziałek, że lada dzień wznowią produkcję w Japonii. Nie wiadomo, w jakim wymiarze, bo nadal obowiązują ograniczenia w dostawie energii. Według wyliczeń banku inwestycyjnego Goldman Sachs utracona produkcja Toyoty to ok. 72 mln dol. dziennie.

Z kolei Nissan (dzienne straty to 24,8 mln dol.) swoje najbardziej popularne auta produkuje w Europie i w Indiach (Qashqai i Micra) i ma tam zapasy części. Jednak dla firmy, która produkuje w Japonii ok. 22 proc. swoich aut, dotkliwe jest wyłączenie z produkcji fabryki silników w Iwaki.

W gorszej sytuacji są wytwórcy wyrobów elektronicznych. Choć Sony zapowiedział ponowne uruchomienie niektórych fabryk, to jednak ciągle sześć z nich stoi, głównie z powodu braku energii. Z kolei Toshiba oraz Renesans (nr 5 na liście największych producentów procesorów) z tego samego powodu były zmuszone do wstrzymania produkcji w ośmiu swoich fabrykach. Przerwy w dostawach energii potrwają przynajmniej do końca kwietnia.

Eksporterzy są już jednak spokojniejsi, bo interwencja na rynkach walutowych ze strony G7 i zapowiedź kolejnych przez bank centralny Japonii zmniejszyły nacisk na zwyżkę kursu jena.

Zdaniem Banku Światowego całkowita odbudowa gospodarki japońskiej po trzęsieniu ziemi zajmie przynajmniej pięć lat. A Japonia jest kluczowym dostawcą komponentów dla motoryzacji i AGD. Jako pierwsi odczuli braki dostaw producenci samochodów. General Motors zamknął przynajmniej na tydzień montownię w Luizjanie. Opel na jeden dzień wstrzymał produkcję corsy w Eisenach i Saragossie. – Chodzi o jeden istotny komponent – mówił rzecznik Opla Stefan Weinmann. Renault musi zmniejszyć produkcję o 15 – 20 procent w koreańskim Pusanie. Wyjeżdża z niej 20 tys. aut miesięcznie.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje