Ostatnie dwudziestolecie to wyjątkowy czas dla obu krajów. Niemcy przechodziły proces jednoczenia gospodarki i społeczeństwa po upadku muru berlińskiego, Polska zmagała się z szokiem transformacji i wyzwaniami akcesji do Unii Europejskiej. Rezultaty osiągnięte na obu polach śmiało można nazwać sukcesem.
Cieszą nas dynamizm i energia, z jaką rozwijają się nasze relacje gospodarcze. W 1991 r. zajmowaliśmy wśród partnerów handlowych Niemiec odległe miejsce w trzeciej dziesiątce. Od tego czasu wzajemne obroty handlowe wzrosły 14-krotnie i wynoszą prawie 60 mld euro rocznie. To więcej niż handel Niemiec z Federacją Rosyjską, Hiszpanią czy Japonią.
Co równie ważne, w czasie kryzysu oba kraje były podporą koniunktury gospodarczej w Unii Europejskiej. Nie kryjemy satysfakcji z faktu, że Polska jako jedyny kraj w Unii odnotowała w 2010 r. wzrost gospodarczy. Cieszą nas też znakomite wyniki gospodarcze Niemiec – od wielu lat największego odbiorcy naszego eksportu. Także polski import z Niemiec stanowi liczący się element niemieckiej aktywności gospodarczej. Również dziś Polska i Niemcy należą do najszybciej rozwijających się krajów Wspólnoty.
Dobry klimat
Nasza współpraca gospodarcza nabrała nowego kształtu po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Niezwykle dynamicznie wzrósł nasz eksport oraz rozwinęły się niemieckie inwestycje w Polsce, zwłaszcza w przemyśle samochodowym, maszynowym, handlu, budownictwie i bankowości. Przedsięwzięcia inwestycyjne firm niemieckich w naszym kraju to dziś ponad 20 mld euro i kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy.
Nie jest to przepływ jednostronny. Polskie inwestycje w Niemczech nie są jeszcze wprawdzie zbyt duże, ale bardzo szybko rosną. Polscy przedsiębiorcy są w Niemczech właścicielami dużych fabryk chemicznych, stacji paliw, sklepów i wielu przedsiębiorstw usługowych, budowlanych oraz konsultingowych i informatycznych.