Aktualizacja: 08.05.2018 23:20 Publikacja: 08.05.2018 18:46
Nahuel Pérez Biscayart jako Sean Dalmazo w „120 uderzeniach serca”.
Foto: Gutek Film
Rzeczpospolita: 15 lat temu wszyscy mówili o AIDS. Dzisiaj świat ma inne problemy, wokół tej choroby jest już ciszej.
Robin Campillo: Pod koniec lat 90. epidemia została opanowana. Pojawiły się lekarstwa, które przedłużają chorym życie. AIDS przestało być okazją do sensacyjnych relacji w mediach i straszakiem wykorzystywanym przez polityków. Ale ta cisza jest trochę sztuczna, we Francji choroba wciąż zbiera swoje żniwo, a są kraje – takie jak choćby Ukraina – gdzie sytuacja wygląda tragicznie. I nie wolno nam milczeć. Ludzie powinni się badać, a do tego potrzebna jest kampania społeczna. Trzeba mówić o zagrożonych mniejszościach. O emigrantach, którzy często przebywają na terenie Francji nielegalnie, więc nie mogą się ujawnić. A cena lekarstw na AIDS wszędzie powinna być na tyle niska, by były one dostępne w biedniejszych krajach. Trzeba o tym krzyczeć, bo jesteśmy w takim momencie, w którym wiele rzeczy jest możliwych, a jednocześnie niewiele się dzieje.
Wokalista U2 zaprezentował w Cannes filmowy dokument „Bono: Stories of Surrender”. To wyjątkowy, rewelacyjnie zr...
Grand Prix zdobył kanadyjski dokument „Yintah”, relacjonujący wieloletnią walkę rdzennego ludu Wet’suwet’en o je...
Jeden dzień festiwalowy 15 maja przyniósł dwa bieguny kina: blockbusterowe szaleństwo z Tomem Cruise’em w „Missi...
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes.
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes, ale na razie dyskutuje się przede wszys...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas