Erratum Marka Lechkiego to powrót do młodości

13 marca reżyser "Erratum" odbierze Złotą Taśmę, nagrodę przyznawaną przez krytyków. Film Marka Lechkiego będzie można obejrzeć w niedzielę, 11 marca, na HBO

Aktualizacja: 03.03.2012 18:49 Publikacja: 03.03.2012 18:36

"Erratum", reż. Marek Lechki

"Erratum", reż. Marek Lechki

Foto: materiały prasowe

„Erratum" Marka Lechkiego. To powrót do rodzinnego miasta, do młodości, wspomnień i zagubionych po drodze marzeń - pisze Barbara Hollender

Są takie chwile, kiedy życie nagle się zatrzymuje. Zwykle z powodu śmierci bliskiej osoby, choroby, wypadku. Coś takiego przydarzyło się bohaterowi „Erratum".

Michał ma trzydzieści kilka lat, żonę, syna idącego właśnie do pierwszej komunii, nieźle płatną pracę. I przeszłość, do której nie chce wracać. Po śmierci matki wyjechał z rodzinnego Szczecina na studia do Warszawy. Głównie po to, żeby uciec od ojca. Nie bardzo wiadomo, co się kiedyś między nimi stało, ale Michał nie kontaktował się z nim przez ponad dekadę. Wykreślił go z pamięci, jak całą swoją młodość: miasto, przyjaciół i marzenia o muzyce.

Zobacz galerię fotosów z filmu

Tuż przed komunią syna przyjeżdża jednak do Szczecina, by odebrać sprowadzony z zagranicy samochód szefa. To okazja do bezsensownej wizyty u ojca, dziś już obcego człowieka. Ale nocą, wyjeżdżając z miasta, Michał potrąci na szosie człowieka. Policja go nie oskarża. Starzec był bezdomny, miał we krwi 2 promile alkoholu, wtoczył się nagle pod koła. Michał oddaje auto do blacharza i zostaje w mieście. Dręczy go poczucie winy, próbuje dowiedzieć się, kim był człowiek, którego zabił w wypadku, chce odszukać jego bliskich. Przeżywa wstrząs, wchodząc w życie samotnego, opuszczonego mężczyzny.

Czytaj serwis Młode Kino

Ale też jest to dla niego czas powrotu do przeszłości. Do wspomnień o dawnej pasji, gdy chciał zostać muzykiem, do marzeń i zagubionej po drodze czystości. Także do ojca. Oddziela ich mur niechęci. Nie zburzy go żaden drobny gest. Wzajemne pretensje, które jeszcze przez lata nieobecności się spotęgowały, nie pozwalają im ze sobą rozmawiać.

Czytaj rozmowę z reżyserem filmu Markiem Lechkim

Przez dwa dni Michał chodzi po rodzinnym mieście, spotyka dawnych przyjaciół, przygląda się ojcu. To jest czas jego rozliczenia z własnym życiem, zadawania niewygodnych pytań. Dokąd doszedł? Jaką cząstkę siebie zagubił? Co się stało z jego młodzieńczym buntem? Z czego w życiu zrezygnował? Ale też: czy można cofnąć czas, przywołać z niepamięci zapomniane pragnienia i uczucia? Czy do życia można dopisać erratę, sprostować błędy, jak w źle wydrukowanej książce?

Świetny w roli Michała jest Tomasz Kot, wielką kreację tworzy jako ojciec Ryszard Kotys. Przede wszystkim jednak Marek Lechki powraca do nastroju swojego telewizyjnego obrazu „Moje miasto". „Erratum" to film delikatny i pełen zamyśleń. Długie, wolne ujęcia dają widzowi czas na zadanie sobie podobnych pytań jak Michał. Na choćby bardzo krótkie zatrzymanie się przed powrotem do pełnego pośpiechu życia.

„Erratum" Marka Lechkiego. To powrót do rodzinnego miasta, do młodości, wspomnień i zagubionych po drodze marzeń - pisze Barbara Hollender

Są takie chwile, kiedy życie nagle się zatrzymuje. Zwykle z powodu śmierci bliskiej osoby, choroby, wypadku. Coś takiego przydarzyło się bohaterowi „Erratum".

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Film
Horrory sprzedają się najlepiej w Hollywood
Film
22. Millennium Docs Against Gravity pokaże świat bez retuszu
Film
Już dzisiaj dowiemy się, kto wygrał Krakowską Nagrodę Filmową Andrzeja Wajdy! | 9 dzień 18. Mastercard OFF CAMERA
Film
Mastercard OFF CAMERA: Kraków zalany słońcem i ciekawymi filmami
Film
Największe katastrofy finansowe Hollywood ostatnich miesięcy. Na liście gwiazdy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku