Brudna kampania o Oscary

Producent „The Hurt Locker. W pułapce wojny” złamał regulamin Akademii Filmowej, która przyznaje oscarowe statuetki. Promował film, szkodząc przy tym „Avatarowi”

Publikacja: 01.03.2010 18:47

„The Hurt Locker” nie oskarża i nie ocenia. Pokazuje fakty najwierniej jak się da

„The Hurt Locker” nie oskarża i nie ocenia. Pokazuje fakty najwierniej jak się da

Foto: kino świat

„The Hurt Locker. W pułapce wojny” Kathryn Bigelow i „Avatar” Jamesa Camerona zdobyły po dziewięć nominacji. Jednak to dramat wojenny Bigelow uchodzi za faworyta. Dotychczas zgromadził więcej prestiżowych nagród niż kasowy hit Camerona.

Tymczasem może mu zaszkodzić bezmyślność Nicolasa Chartiera, jednego z czterech producentów obrazu, który 19 lutego wysłał do członków Akademii maile, zawierające instrukcje, jak głosować na najlepszy film.

Nakłania ich do oddania głosu na obraz Bigelow, a nie „film za 500 milionów dolarów”, co jest oczywistym nawiązaniem do superprodukcji Camerona. Na dodatek instruuje, że na kartach do głosowania powinni przyznawać „The Hurt Locker...” pierwsze miejsce, a „Avatarowi” ostatnie.

Naruszył w ten sposób regulamin zakazujący promowania filmu, kosztem konkurencyjnego tytułu. Akademia Filmowa zastanawia się nad ukaraniem „The Hurt Locker...”. Jest mało prawdopodobne, by dramat Bigelow wyrzucono z rywalizacji.

Natomiast niewykluczone, że Chartier nie dostanie biletu wstępu do Kodak Theatre w Los Angeles, gdzie 7 marca odbędzie się uroczystość wręczenia statuetek. A także nie zostanie przyjęty do grona członków Akademii, jeśli „The Hurt Locker...” zdobędzie nagrodę dla najlepszego filmu.

Dlatego Chartier bije się w piersi i przeprasza za swoje zachowanie. „Naiwność, ignorancja wobec reguł i czysta głupota nie usprawiedliwiają mojego zachowania. Ogromnie żałuję tego, co zrobiłem” - pisze w mailu otrzymanym przez agencję Associated Press.

Posunięcie Chartiera może zrazić głosujących do filmu Bigelow, osłabiając jego szansę na zwycięstwo. Co prawda większość członków Akademii wysłała wypełnione karty do głosowania, zanim producent wpadł na pomysł z mailami, ale jeśli „The Hurt Locker...” i „Avatara” idą łeb w łeb, to zdecydować może minimalna różnica głosów. Wtedy znaczenia nabiorą karty wysłane później. Akademicy mogą głosować do dziś.

„Jeśli »The Hurt Locker« nie zdobędzie nagrody dla najlepszego filmu, to nie chciałbym być w skórze tego faceta” - mówi anonimowo o Chartierze jeden z członków Akademii. „Będą wytykać go palcami”.

Tegoroczna brudna kampania o Oscary nie jest pierwszą w historii tej nagrody.

W 2004 roku studio DreamWorks zamieszczało w prasie ogłoszenia - będące kompilacją cytatów z recenzji - z których wynikało, że Shohreh Aghdashloo grająca drugoplanową rolę w „Domu z piasku i mgły” bije na głowę Renee Zellweger ze „Wzgórza nadziei” wytwórni Miramax. Jednak w efekcie to Zellweger zdobyła statuetkę.

W 2003 roku, gdy o Oscary walczył „Pianista” Romana Polańskiego, w Internecie pojawił się stenogram z przesłuchania reżysera z 1977 roku w sprawie gwałtu na 13-latce. „Pianista” nie zdobył wtedy lauru za najlepszy obraz, ale Polański otrzymał nagrodę za reżyserię.

W 1998 roku wytwórnia Miramax braci Weinstein wydała miliony dolarów na promocję „Zakochanego Szekspira” w prasie, telewizji i podczas przyjęć. Dzięki temu „Zakochany Szekspir” wygrał walkę o tytuł najlepszego filmu z „Szeregowcem Ryanem” DreamWorksu, ale Miramax był oskarżany przez konkurencję o rozpętanie zbyt agresywnej kampanii marketingowej.

Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów