Rekordowy import prądu na Ukrainę po rosyjskich atakach. Polska wśród dostawców

We wtorek Ukraina, po trzech najmocniejszych rosyjskich atakach rakietowych na obiekty energetyczne, importowała rekordową od początku roku ilość energii elektrycznej. Dostarczyło ją pięć krajów, w tym Polska.

Publikacja: 27.03.2024 12:03

Rekordowy import prądu na Ukrainę po rosyjskich atakach. Polska wśród dostawców

Foto: Adobe Stock

O rekordowym imporcie poinformował ukraiński operator sieciowy NEC Ukrenergo.

"W ciągu dnia 26 marca zaplanowany został import z Rumunii, Słowacji, Polski, Węgier, Mołdawii. Łączna wielkość to 18 649 MWh, przy maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach do 1537 MW. Eksport nie jest planowany” - podał operator.

Ukraina. Paliwo wyciekło z elektrowni wodnej

Z dostępnych informacji wynika, że ​​we wtorek rano w obwodzie odeskim bez prądu pozostało 69 miejscowości. Walki doprowadziły do ​​nowych przerw w dostawie prądu w obwodach dniepropietrowskim i donieckim. Ponadto uszkodzenia w wyniku rosyjskich ataków spowodowały awarię prądu w regionach Sumy i Kirowogradu.

Czytaj więcej

Rosyjska ropa nie płynie, a ciurka. Banki odmawiają obsługi transakcji

Agencja Unian przypomina, że 22 marca miał miejsce najpotężniejszy, od początku rosyjskiej agresji sprzed dwóch lat, ostrzał ukraińskiego systemu energetycznego. Podczas ataku Rosjanie użyli 63 dronow Shahed-131/136 i 88 rakiet. W wyniku ostrzałów zginęło co najmniej pięcioro cywilów.

Wśród obiektów infrastruktury wyłączono elektrownię wodną na Dnieprze. Rosjanie zniszczyli turbinownię, doszło też do skażenia gleby i wycieku produktów naftowych.

Mogą być podwyżki opłat za prąd

Premier Ukrainy Denis Szmygal zapewnił, że system energetyczny kraju pozostaje nienaruszony. Teraz usuwane są gruzy z dotkniętych atakiem obiektów, prowadzone są także awaryjne działania naprawcze.

Według Ihora Siroty, dyrektora generalnego Ukrhydroenergo (spółka zależna Ukrenergo zarządzająca elektrowniami wodnymi), cały gruz na terenie DneproHPP zostanie uprzątnięty w ciągu tygodnia. Po tym będzie można dokładniej ocenić skutki rosyjskiego ataku.

Minister energetyki Herman Hałuszczenko na tle ostatnich ataków na obiekty energetyczne nie wyklucza podniesienia stawek za energię elektryczną. Nie ma jednak jeszcze decyzji w tej sprawie. 

- Każdy taki cios z pewnością wpływa na komercyjną część funkcjonowania rynku. Teraz nie ma decyzji w sprawie rewizji taryf, losów PSO (mechanizm przydzielania specjalnych obowiązków) ani zakazu eksportu — zauważył minister.

Według niego, obecnie sektor energetyczny skupia się na ocenie zniszczonej infrastruktury — w jakim jest stanie i w jaki sposób można ją odbudować.

- Kiedy ustalimy liczby i warunki tego procesu, to na tej podstawie podejmiemy decyzję – wyjaśnił Hałuszczenko. 

- Gdybyśmy w zeszłym roku nie podnieśli opłat za prąd, nie odbudowalibyśmy się w takim stopniu, jak to zrobiliśmy. Ale niestety znowu doszło do potężnych uderzeń właśnie na tych stacjach, które przywrócono do pracy na maksymalnych obrotach - dodał minister.

O rekordowym imporcie poinformował ukraiński operator sieciowy NEC Ukrenergo.

"W ciągu dnia 26 marca zaplanowany został import z Rumunii, Słowacji, Polski, Węgier, Mołdawii. Łączna wielkość to 18 649 MWh, przy maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach do 1537 MW. Eksport nie jest planowany” - podał operator.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Elektroenergetyka zieleni się na giełdzie po doniesieniach o wydzieleniu węgla
Elektroenergetyka
Ukraina zaskoczyła. Wyprodukowała nadmiar prądu i wysłała do Polski
Elektroenergetyka
Enea podaje wyniki i przypomina o zawieszeniu NABE
Elektroenergetyka
Kolejny państwowy kontrakt-widmo. Tak się kończy kupowanie biomasy na pustyni
Elektroenergetyka
Straty Ukrainy po największym rosyjskim ataku na obiekty energetyczne