Większość banków nie akceptuje zagranicznego adresu i numeru telefonu

Przez Internet z dowolnego miejsca można realizować operacje na koncie prowadzonym przez polski bank. Ale nie da się uniknąć różnych problemów

Aktualizacja: 14.02.2008 14:03 Publikacja: 14.02.2008 14:02

Bezpieczny podpis elektroniczny działa na razie tylko w teorii, ale i bez niego bankowość internetowa zdołała się rozpowszechnić. Dzięki niej bieżące operacje (jeśli nie wymagają podpisania nowej umowy) można realizować w prosty sposób z dowolnego komputera podłączonego do Internetu.

Osoby przebywające za granicą mogą mieć wgląd w swój rachunek prowadzony przez bank krajowy i na bieżąco zarządzać środkami: zakładać lokaty, realizować przelewy, kupować i umarzać jednostki funduszy inwestycyjnych itp. Muszą być jednak świadome pewnych ograniczeń.

Część banków promuje autoryzowanie transakcji internetowych jednorazowymi kodami SMS. Rozwiązanie takie jest wygodne dla klienta, który z reguły nosi komórkę przy sobie, jest tańsze niż zakup tokena, zapewnia też nieco wyższy poziom bezpieczeństwa niż papierowa lista haseł jednorazowych. Ktoś, kto wyjeżdża za granicę na kilka dni – czy to turystycznie, czy w sprawach biznesowych – zwykle korzysta z polskiej komórki działającej w roamingu. Jeśli ma ze sobą laptopa i dostęp do bankowości internetowej, może na numer komórkowy otrzymywać kody SMS służące do potwierdzania transakcji. Natomiast ci, którzy wyjeżdżają za granicę na dłużej, na przykład do pracy, ze względu na wygodę i oszczędność przechodzą na usługi lokalnych sieci komórkowych. Niestety, tylko część banków zgodzi się wysyłać hasła na numer zagraniczny.

Tego problemu na co dzień nie mają klienci korzystający z listy haseł jednorazowych. Jednak gdy lista się skończy, bank musi przesłać kolejną. Tymczasem nie każda instytucja zgodzi się włożyć wydruk z hasłami czy kartę zdrapkę do koperty i wysłać ją na wskazany adres poza Polską. W takiej sytuacji zmuszeni jesteśmy poprosić o pomoc przyjaciela czy kogoś z rodziny (jeżeli jest to możliwe). Musi on wyjąć listę ze skrzynki pocztowej, zapakować w nową kopertę i przesłać dalej.

Dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z podpisu elektronicznego (niekwalifikowanego) wydawanego klientom przez bank. Inna godna uwagi możliwość to token. Jeżeli tylko urządzenie nie ulegnie mechanicznemu uszkodzeniu, za granicą będzie działało dokładnie tak samo jak w kraju.

Tylko nieliczne banki deklarują, że zagraniczny numer telefonu i zagraniczny adres do korespondencji jest traktowany tak samo jak krajowy. Spośród instytucji, które odpowiedziały na pytania „Rz”, taką politykę prowadzą: Deutsche Bank, Citi Handlowy i Toyota Bank. W pozostałych instytucjach obowiązują różne ograniczenia.

– W Lukas Banku wymagane jest posiadanie krajowego adresu do korespondencji. Nie wysyłamy pism na adres zagraniczny. Oczywiście można otworzyć rachunek w Polsce i obsługiwać go za granicą przez Internet. Jednak bank nie wyśle na zagraniczny adres np. wyciągu z rachunku czy karty do konta. Nie oddzwoni też na zagraniczny numer telefonu – wyjaśnia Marcin Pawelec z biura prasowego Lukas Banku.

Podobne ograniczenia obowiązują w PKO BP, ale ten bank deklaruje, że w przyszłości wprowadzi możliwość wysyłania kart za granicę.

– Call-centre oddzwania do klienta na podany numer kontaktowy, także komórkowy lub stacjonarny numer w zagranicznej sieci. Natomiast nie wydajemy korespondencyjnie kart. Stosujemy zasadę rozdzielności wysyłki, a to oznacza, że albo PIN, albo samą kartę należy odebrać w placówce – tłumaczy Ewa Krawczyk z Kredyt Banku.

Bardziej otwarty na klientów przebywających za granicą jest Bank Pekao SA. Można podać zagraniczny numer kontaktowy. Bank zgadza się wysłać za granicę kartę i to bez dodatkowych opłat. Nie ma natomiast możliwości przesyłania kodów SMS na zagraniczny numer komórkowy.

Ta ostatnia opcja jest zablokowana również w BPH. Bank bez oporów dzwoni jednak na zagraniczne numery telefonów, wysyła poza granice kraju karty płatnicze, pozwala też odsłuchać przez telefon nadany do karty PIN. ING wykonuje telefony tylko na numery krajowe, natomiast na wniosek klienta wysyła kartę poza Polskę.

Pracownik Dominet Banku z kolei może zadzwonić pod zagraniczny numer lub wysłać kartę na zagraniczny adres tylko w wyjątkowych sytuacjach. Esemesy wysyłane są wyłącznie na numery krajowe.

Klientom przebywającym za granicą niektóre banki starają się ułatwić dostęp do kredytów. PKO BP oferuje kredyty hipoteczne w swojej placówce w Londynie. Umożliwia finansowanie nimi wielu typów inwestycji, żąda tylko, by hipoteka była ustanowiona na nieruchomości w Polsce. Dodatkowo, we współpracy z brytyjskim bankiem NatWest, oferuje bezpłatne przelewy między Polską a Wielką Brytanią.

mBank otworzył w Londynie Centrum Finansowe zajmujące się przede wszystkim udzielaniem kredytów hipotecznych.

Interesującą ofertę dla Polaków przebywających za granicą ma Citi Handlowy. Posiadacze rachunku otwartego w Polsce mogą bezpłatnie korzystać z bankomatów Citigroup na całym świecie. Mają też możliwość podpięcia karty płatniczej bezpośrednio pod subkonto walutowe, dzięki czemu oszczędzają na przeliczeniach kursowych, realizując transakcje za granicą. W brytyjskich i amerykańskich oddziałach Citibanku oferowane są rachunki pozwalające bezpłatnie lub na preferencyjnych zasadach przelewać pieniądze do Polski.

Możliwość bezprowizyjnego korzystania z zagranicznych bankomatów – należących do własnej grupy lub współpracujących instytucji – oferują też m.in. Deutsche Bank, Nordea Bank i Pekao SA. Coraz częściej w ofertach pojawiają się też konta walutowe, do których można otrzymać kartę płatniczą; proponują je np. BZ WBK i ING Bank.

-Jest to kolejny tekst z cyklu „Bankowość internetowa”.

Za tydzień: jak rozsądnie korzystać z kredytów i kart kredytowych

Banki w Polsce coraz częściej kredytują potrzeby mieszkaniowe naszych rodaków, którzy zarabiają na emigracji. Z punktu widzenia instytucji finansowej najlepiej jest, aby kupowane lokum znajdowało się w Polsce. Najczęściej emigranci mają kłopoty z dokumentami, zwłaszcza potwierdzającymi uzyskiwane dochody. Przeważnie muszą być one przetłumaczone, szczególnie jeśli oryginał nie jest w języku angielskim.

Znacznie gorzej mają osoby prowadzące działalność gospodarczą. Na razie nasze banki tylko deklarują ułatwienia dla małego biznesu. Jeśli siedziba firmy znajduje się w Polsce i tutaj płacone są podatki, nie jest tak źle. Gdy jednak podatki płacimy za granicą, mogą pojawić się problemy z przedstawieniem takich dokumentów finansowych, które byłyby zgodne z procedurami banku i satysfakcjonowałyby analityków.

Często od klientów zarabiających poza granicami kraju jest wymagany wkład własny i warunku tego nie można obejść, wykupując ubezpieczenie. Utrudnieniem może być również odległość, bo dokumenty kredytowe trzeba podpisać. Rozwiązaniem jest ustanowienie w kraju pełnomocnika, który przeprowadza całą procedurę.

Bezpieczny podpis elektroniczny działa na razie tylko w teorii, ale i bez niego bankowość internetowa zdołała się rozpowszechnić. Dzięki niej bieżące operacje (jeśli nie wymagają podpisania nowej umowy) można realizować w prosty sposób z dowolnego komputera podłączonego do Internetu.

Osoby przebywające za granicą mogą mieć wgląd w swój rachunek prowadzony przez bank krajowy i na bieżąco zarządzać środkami: zakładać lokaty, realizować przelewy, kupować i umarzać jednostki funduszy inwestycyjnych itp. Muszą być jednak świadome pewnych ograniczeń.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy