Celem zmian w programie jest poprawa jakości powietrza

Poprawa jakości powietrza jest kluczowym zadaniem Ministerstwa Klimatu. Stoimy w tej kwestii przed potężnymi wyzwaniami, dlatego prowadzimy szereg aktywności, mających na celu poprawę jakości życia Polaków - mówi Michał Kurtyka, minister klimatu.

Publikacja: 27.03.2020 11:00

Michał Kurtyka, minister klimatu.

Michał Kurtyka, minister klimatu.

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Polska na mapie świata wyróżnia się, jeśli chodzi o poziom zanieczyszczenia miast. Możemy się oczywiście pocieszać, że nie wszystkie miasta świata są odpowiednio opomiarowane, ale to chyba słaba pociecha, ze smogiem w Polsce jest źle. Bardzo źle.

Poprawa jakości powietrza jest kluczowym zadaniem Ministerstwa Klimatu. Stoimy w tej kwestii przed potężnymi wyzwaniami, dlatego prowadzimy szereg aktywności, mających na celu poprawę jakości życia Polaków. Flagowym działaniem w tym temacie jest uruchomiony w 2018 r. program „Czyste powietrze", na który do 2029 r. przeznaczymy ponad 100 miliardów złotych. Choć program ma już swoją historię, by nabrał rozpędu, wprowadzamy w nim zmiany. Już wkrótce uproszczone wnioski będzie można składać za pomocą portalu gov.pl. Do programu włączymy również gminy. Skrócimy czas rozpatrywania wniosków z 90 dni roboczych do 30 dni kalendarzowych oraz uprościmy wnioski o dotację – część wymaganych dokumentów zostanie zastąpiona oświadczeniami. Zmienią się także progi dochodowe, od których zależna będzie pomoc. Powyższe modyfikacje w dużym stopniu zwiększą efektywność programu „Czyste powietrze".

Smog w naszym przypadku to pokłosie dostępu do słabej jakości węgla i dużej dostępności do tego surowca na terenach górniczych. Jak ten stan zmieniać na Śląsku czy w Zagłębiu, gdzie sporo ludzi dostaje deputaty węglowe?

Zgodnie z projektem przedstawionym przez Komisję Europejską Polska jest największym beneficjentem Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji. To oczywiście powód do zadowolenia, ale jednocześnie pokazuje to, że jesteśmy krajem, w którym transformacja w kierunku gospodarki niskoemisyjnej będzie najgłębsza. KE zaproponowała mechanizm wsparcia finansowego dla państw UE z wysokim poziomem zatrudnienia w przemysłach energochłonnych i w wydobyciu węgla. Oznacza to, że dla Polski otwierają się ogromne możliwości inwestycyjne, które mogą uczynić z regionów górniczych takich jak Śląsk inkubator zmian, innowacji, zagłębie nowoczesnych technologii i przemysłu.

Wierzę, że powyższe środki i nie tylko pozwolą zainicjować zmiany w regionach, które przyczynią się do ich rozwoju i zapewnią lokalnym społecznościom łagodne przejście przez proces transformacji.

Ubóstwo energetyczne to spore wyzwanie. Wg badań Instytutu Badań Strukturalnych w Polsce mamy 4,6 mln takich osób, co stanowi 12 proc. naszej populacji, z czego trzy czwarte mieszka w domach jednorodzinnych. Jako prezydent COP24 jeździł pan po całym świecie. Jak ten problem wygląda w innych krajach: w Indiach, Chinach, czy też w krajach naszego regionu?

Nawiązując do ostatniego raportu European Energy Poverty Index z problemem braku możliwości zakupu energii, wystarczającej dla danego gospodarstwa domowego, borykają się mieszkańcy większości krajów wschodniej i południowej Europy. Problem z komfortem cieplnym został również zauważony przez UN-Habitat – agendę ONZ ds. osiedli ludzkich, jako aspekt „prawa do odpowiedniego mieszkania" – jednego z praw człowieka. Realizowane przez nas programy, jak np. „Mój prąd" czy „Czyste powietrze", czyli aktywności mające na celu wspieranie obywateli w zwiększaniu efektywności energetycznej budynków mieszkalnych, w tym promowanie działań prosumenckich, to zdaniem ekspertów najlepsze remedium na ten problem. Ogromny potencjał w walce z ubóstwem energetycznym mają w tym zakresie kraje afrykańskie, gdzie prawie połowa mieszkańców – ok. 600 milionów, nie ma dostępu do elektryczności, a dostęp do zasobów odnawialnych daje możliwości rozbudowy instalacji prosumenckich.

Inną kwestią jest fakt, że Afryka jako jeden z najszybciej rozwijających się rynków energii stoi w obliczu szybkiego wzrostu zapotrzebowania na energię. Kilka krajów afrykańskich już poczyniło znaczne postępy w zakresie wykorzystania dostępnych na kontynencie zasobów, jednak nie są one wykorzystywane w wystarczającym stopniu. Zwiększenie zaufania do takich inwestycji to wyzwanie dla tamtejszych rządów.

Zgadza się pan ze stwierdzeniem, że ubogi energetycznie jest zmuszony, by palić odpady i jest zbyt biedny, by kupić paliwo do pieca, który nawet kupi i wymieni mu lokalna administracja?

Ubóstwo energetyczne wbrew pozorom wcale nie musi się wiązać z ubóstwem ekonomicznym. Różne są przyczyny tego zjawiska. Kwestie ekonomiczne mają oczywiście znaczenie, ale nie możemy też zapomnieć o innych powodach. Mogą to być przyczyny techniczne. Słabo zaizolowane ściany i dach, nieszczelne okna i drzwi czy źle założona instalacja grzewcza mogą prowadzić do niskiej efektywności energetycznej budynku, która skutkuje sytuacją, kiedy nawet dla osób stosunkowo zamożnych sezon grzewczy jest zbyt kosztowny. Znaczenie ma też to, w jaki sposób korzystamy z energii elektrycznej. Wietrzenie pomieszczeń przy włączonych grzejnikach, pozostawianie włączonych zbędnych urządzeń czy inne przejawy niefrasobliwości mogą wywindować rachunki ponad poziom akceptowalny dla rodziny.

Ciekawy przykład z Chin, gdzie zakazano palenia węglem w budynkach użyteczności publicznej pod koniec 2018 r. Pomysł był co prawda drastyczny, ale jak się okazało skuteczny.

Interesujące przykłady mamy również w Polsce. Np. w Krakowie od 1 września 2019 r. wprowadzono zakaz stosowania wszelkich paliw w sektorze bytowo-komunalnym. To przykład, że samorządy mają możliwość tworzenia tzw. uchwał antysmogowych, które określają rodzaj paliw oraz ograniczenia w użytkowaniu pewnych form wytwarzania energii cieplnej na terenie województwa lub części województwa.

Emisje z ogrzewania w gospodarstwach domowych w głównej mierze wpływają na nieodpowiedni stan jakości powietrza w kraju. Dlatego takie rozwiązanie należy uznać za jeden z kierunków w rozwiązywaniu problematyki jakości powietrza w Polsce.

Jakie zadania stawia pan przez NFOSiGW w zakresie walki o czyste powietrze?

Rok temu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obchodził 30-lecie swojej działalności. NFOŚiGW pełni ważną rolę w procesie wspierania działań na rzecz ochrony środowiska. Jego aktywność wpływa na poprawę stanu środowiska i gospodarki wodnej na terenie całego kraju. Na przestrzeni tych lat Fundusz zrealizował m.in. 4076 projektów z zakresu ochrony powietrza i klimatu. Pokazuje to ogromną skalę działań NFOŚiGW, który realnie wspiera zrównoważony rozwój Polski. To ważny filar finansowania proekologicznych inwestycji, które służą poprawie stanu środowiska, a tym samym przekładają się na jakość życia mieszkańców Polski.

Obecnie priorytetem w walce o czyste powietrze i lepszy klimat jest realizacja programów „Mój prąd" oraz „Czyste powietrze". W połowie stycznia ruszył drugi nabór w ramach programu „Mój prąd", na który przewidziano 600 mln zł dotacji. To wielkie przedsięwzięcie i ogromna odpowiedzialność. Jak wskazują efekty pierwszego naboru, ten program to duży sukces. W pierwszej edycji dofinansowaliśmy bowiem ponad 27 tys. instalacji PV, w wyniku czego uzyskana została redukcja CO2 na poziomie ok. 122 tys. ton rocznie. Ogromne nadzieje pokładamy też w programie „Czyste powietrze". Szacujemy, że w wyniku wprowadzanych zmian, w ciągu następnych dwóch lat, liczba składanych wniosków zwiększy się kilkukrotnie, co z pewnością przełoży się na poprawę jakości powietrza.

Polskie ciepłownie stają przed trudnym zadaniem. Z jednej strony mają dostarczać ciepło dla odbiorców po niskich cenach, a z drugiej mamy rosnące ceny uprawień do emisji CO2, drogi krajowy węgiel i pierwsze bankructwo zakładu ciepłowniczego w Chełmie. Jak pan chce rozwiązać ten problem – przez rozproszenie i oparcie się o OZE i pompy ciepła?

Faktycznie, przed ciepłownictwem stoi obecnie wiele wyzwań. Dotyczą one zarówno konieczności dostosowania się do wymogów unijnych w zakresie zazielenienia ciepła czy wzrostu efektywności energetycznej, jak i rygorystycznych norm środowiskowych, rosnących cen uprawnień do emisji CO2 oraz dostępności bazy zasobowej.

Obecnie trwają prace nad zmianą rozporządzenia taryfowego dla ciepła, które w krótkoterminowej perspektywie powinno poprawić sytuację przedsiębiorstw ciepłowniczych. W dalszym okresie niezbędne będzie wprowadzenie nowego modelu, który umożliwi wzrost udziału ciepła z OZE w strukturze zużycia ciepła w Polsce przy równoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego dla mieszkańców.

Rozwiązania te są już opracowywane przy udziale zespołu do spraw określenia modelu funkcjonowania rynku ciepła. Przede wszystkim należy wskazać, że dyrektywa RED II nakłada na państwa członkowskie obowiązek dążenia do zazielenienia sektora ciepłownictwa o 1,1 (tylko OZE) lub 1,3 p.p. (OZE i ciepło odpadowe) rocznie, począwszy od roku 2021. Ważne jest, żeby zarówno obszar ciepłownictwa systemowego, jak i indywidualnego partycypowały w realizacji tego celu, niemniej jednak każdy z nich w inny sposób.

Dostrzegamy duży potencjał możliwości zazielenienia w obszarze domów jednorodzinnych, do realizacji którego przeznaczone są i będą narzędzia, tj. wspomniany program „Czyste powietrze" czy analizowany aktualnie system świadectw pochodzenia ciepła z OZE. System ten zgodnie z założeniami umożliwiłby przedsiębiorstwom ciepłowniczym funkcjonującym w obszarze ciepłownictwa systemowego realizację zielonych inwestycji u indywidualnych odbiorców. Ponadto dostrzegamy istotną rolę kogeneracji jako sposobu walki z niską emisją oraz drogę do skutecznej modernizacji ciepłownictwa w Polsce.

Jaką szanse upatruje pan w innowacyjnych rozwiązaniach, z których mogliby skorzystać ubodzy energetycznie – dobrze znamy przykłady z Afryki, gdzie problemy dostaw energii rozwiązano, budując lokalne minielektrownie fotowoltaiczne. Czy wzorem Czarnego Lądu nie możemy dokonać tygrysiego skoku, tyle że w wymiarze rozproszonego ciepłownictwa?

Zdecydowanie dostrzegamy znaczenie innowacyjnych technologii w procesie transformacji ciepłownictwa. Należy jednak zauważyć, że biorąc pod uwagę specyfikę ciepłownictwa w Polsce, implementacja innowacyjnych rozwiązań będzie niezbędna w obszarze zarówno systemów ciepłowniczych, jak i rozproszonego, indywidualnego ciepłownictwa. W pierwszym z nich niewątpliwie duży potencjał mają magazyny ciepła, a także technologie wytwarzania chłodu z ciepła sieciowego w chłodziarkach adsorpcyjnych lub absorpcyjnych, które wpłyną na poprawę efektywności energetycznej w systemach ciepłowniczych, umożliwiając uzyskiwanie oszczędności w zakresie zużywanego paliwa czy ograniczając poziom strat przesyłowych. W zakresie indywidualnych źródeł ciepła niezwykle istotne jest wspieranie rozwiązań, które mają możliwość szerokiego zastosowania u użytkowników budynków, również tych o niższych dochodach, tj. np. wsparcie w zakresie instalacji pomp ciepła. Taką możliwość daje program „Czyste powietrze".

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy