Indeks blue chipów WIG20, po początkowych wzrostach, ostatecznie nie zmienił swojej wartości. Honoru największych spółek bronił KGHM (wzrost o 3,4 proc.), któremu pomagała zwyżka cen surowców na światowych parkietach.
Z ciekawostek, według maklerów, Skarb Państwa w transakcjach pakietowych sprzedał ponad 1,18 miliona walorów Banku Pekao po 150 zł za akcję (na rynku płacono za nie tyle samo). Dzięki transakcji resort pozyskał więc 177 mln zł.
Gorzej radziły sobie średnie i małe firmy. mWIG40 spadł o 0,55 proc., a sWIG80 zniżkował o 0,45 proc. Obroty na całym rynku przekroczyły 1,55 mld zł (wczoraj 1,1 mld zł). Z mniejszych firm nieźle radziły sobie akcje Ampli (wzrost o 6,7 proc.). Tak inwestorzy zareagowali na przekroczenie przez Dariusza Kamińskiego progu 5 proc. w kapitale tarnowskiej spółki. Udany dzień zaliczyli też akcjonariusze Boryszewa (zwyżka o 15,1 proc.).
Na drugim biegunie znalazły się walory Marvipolu i Asseco Slovakia, których kurs zniżkował odpowiednio o 13,5 i 8,9 proc. Inwestorzy ochoczo handlowali też walorami Centrozapu (obrót przekroczył 43,8 mln zł) po wypowiedziach prezesa spółki, o trwających rozmowach z branżowymi inwestorami z Rosji, Japonii i Finlandii w sprawie ewentualnego zaangażowania kapitałowego.
Co może się wydarzyć na najbliższych sesjach? Przede wszystkim dziś po poniedziałkowej przerwie ruszył handel w na amerykańskich giełdach. Początek sesji za oceanem przyniósł 0,7-proc. wzrosty. Właśnie od klimatu na amerykańskich parkietach uzależniona jest dalsza zwyżka w Warszawie. W kraju widać, że plany dotyczące przyszłorocznego deficytu budżetowego na razie nie zrobiły na inwestorach większego wrażenia.