Korzyści z firmowej emerytury

Mimo spowolnienia firmy inwestują w pracownicze programy emerytalne, by dodatkowo zadbać o przyszłość ludzi

Publikacja: 27.01.2010 03:21

Zainteresowanie programem wśród pracowników jest bardzo duże – ocenia Małgorzata Korsakowska-Słowik,

Zainteresowanie programem wśród pracowników jest bardzo duże – ocenia Małgorzata Korsakowska-Słowik, szefowa HR w BGK

Foto: PARKIET, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

W ubiegłym roku pracodawcy utworzyli 48 nowych pracowniczych programów emerytalnych. W rezultacie na koniec grudnia w Polsce działało już 1098 PPE, na które i firmy, i pracownicy zwracają coraz większą uwagę.

To między innymi efekt dyskusji o emeryturach z I i II filaru, która uświadomiła pracującym Polakom, że z obowiązkowej składki mogą liczyć na świadczenie sięgające tylko 40 – 60 proc. wcześniejszych zarobków. Z kolei pracodawcom PPE pomaga budować wizerunek społecznie odpowiedzialnej firmy.

[srodtytul]Plus dla wizerunku[/srodtytul]

– Kandydaci w czasie [link=http://kariera.pl]rekrutacji[/link] wręcz dopytują, czy firma prowadzi pracownicze programy emerytalne. Po opiece medycznej, która jest dla kandydatów do pracy najważniejszą kwestią, programy emerytalne stały się drugą najczęściej poruszaną kwestią – mówi Monika Górska, dyrektor działu rekrutacji i selekcji w firmie doradztwa personalnego Bigram. Dodaje, że także pracodawcy chętnie eksponują posiadanie PPE jako ważny benefit dla pracowników; w ten sposób prezentują się jako firma inwestująca w ludzi, której zależy także na zabezpieczeniu już po zakończeniu pracy zawodowej.

Mówią też o tym firmy, które pracownicze programy emerytalne uruchomiły w ostatnich miesiącach. – Chcemy dać pracownikom coś, co będzie zabezpieczać ich przyszłość, zapewni im bezpieczeństwo finansowe – mówi Anna Chmielewska, dyrektor personalna w polskim oddziale Danfossa. Nie ukrywa, że istotny jest też wizerunek Danfossa jako pracodawcy dbającego o pracowników nie tylko tu i teraz. – Chcemy, by odchodząc na emeryturę nasi [link=http://kariera.pl]pracownicy[/link], nawet jeśli niektórzy w międzyczasie zmienią firmę, wspominali nas jako pracodawcę, u którego warto pracować i który dba o jakość ich życia – dodaje Chmielewska.

Programy otworzyło też kilka spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, np. SKOK Wspólnota z Wrocławia, gdzie decyzję o przyłączeniu się do PPE podjął zarząd, a warunki ustalił ze związkami zawodowymi. – Pracowniczy program to dodatkowy bonus dla pracowników i element systemu motywacyjnego – ocenia Barbara Waśniewska z Biura Zarządzania Kadrami wrocławskiej kasy.

[srodtytul]Taniej niż podwyżka[/srodtytul]

Istotnym atutem PPE jest duży odzew wśród pracowników.

– Pracowniczy program emerytalny cieszy się w naszej firmie bardzo dużą popularnością. Praktycznie wszyscy pracownicy (97 proc.) przystąpili do tzw. III filaru. To dodatkowe narzędzie motywacyjne pracowników i stabilizacji wysokiej klasy specjalistów, jakich zatrudniamy. Z drugiej strony implementacja programu pozytywnie wpłynęła na naszą ocenę jako pracodawcy – mówi Iwona Sroka, prezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Barbara Waśniewska ze SKOK Wspólnota podkreśla, że ciągu pierwszego miesiąca do programu zapisało się już 112 osób, czyli jedna trzecia pracowników kasy.

Również Małgorzata Korsakowska-Słowik, dyrektor departamentu zarządzania kadrami w Banku Gospodarstwa Krajowego podkreśla bardzo duże zainteresowanie PPE wśród pracowników banku. 70 proc. z nich przystąpiło do programu, który BGK prowadzi od prawie pięciu lat, odprowadzając na ten cel 7 proc. wynagrodzeń. Zarządza nimi Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Amplico Life. Warunkiem uczestnictwa w PPE banku jest m.in. praca przez minimum rok w firmie.

Dyrektor Korsakowska-Słowik ocenia, że dla pracodawcy udział w PPE jest tańszy niż np. podwyżka płac. Umożliwia pracodawcy klasyfikację kosztów obsługi programu jako koszty podatkowe.

Co więcej, kwoty składek podstawowych, wpłacanych do PPE, są zwolnione z ZUS – przypomina dyrektor Zdzisław Lopko, odpowiedzialny za sprawy socjalne i kadrowe w KGHM, gdzie program działa od sześciu lat. W PPE zarządzanym przez TFI PZU uczestniczy ponad 15 tys. pracowników, czyli 83 proc. załogi miedziowej grupy. Mają do wyboru trzy fundusze zróżnicowane pod względem ryzyka inwestycyjnego, na które trafia pięć proc. wynagrodzenia pracownika. – Prowadzenie PPE wzmacnia wizerunek nowoczesnego pracodawcy dbającego o pracowników. Pomaga też prowadzić efektywną politykę personalną – podkreśla Zdzisław Lopko.

Pracownicze programy emerytalne są na tyle interesujące, że często pozostają w nich nawet osoby, które już zmieniły pracodawcę. Mimo że mogłyby środki przenieść np. na IKE. Tak jest np. na Uniwersytecie Śląskim, gdzie PPE działa od ośmiu lat. – Obecnie do programu należy ok. 1200 osób, zarówno pracowników, jak i osób niepozostających w stosunku pracy. Corocznie przystępuje ok. 20 nowych pracowników uczelni i mamy około 30 wypłat zgromadzonych środków – mówi Agnieszka Skołucka, dyrektor gabinetu rektora UŚ.

[ramka][srodtytul]Co to jest PPE[/srodtytul]

Pracownicze programy emerytalne (PPE) to forma oszczędzania w III filarze – czyli dobrowolnie. Wymaga ona porozumienia pracodawcy i pracowników co do odprowadzania części pensji do wybranej instytucji prowadzącej PPE, zwykle towarzystwa funduszy inwestycyjnych lub ubezpieczyciela. Firma może też otworzyć własne pracownicze towarzystwo emerytalne, co jednak wymaga większych wydatków.

W ramach PPE odprowadzane są dwa rodzaje składek. Podstawowa – finansowana przez pracodawcę, nie może być wyższa niż 7 proc. wynagrodzenia pracownika. Zaletą jest to, że wartość tej składki jest zwolniona z ZUS. Składka dodatkowa – opłacana dobrowolnie przez pracownika z jego wynagrodzenia nie może być wyższa niż limit publikowany co roku przez resort pracy.(Obecnie 14,4 tys. zł). PPE osiągają z reguły lepsze wyniki inwestycyjne niż II filar, czyli OFE. Często oferują też sposób inwestowania dostosowany do wieku pracownika. Im bliżej wieku emerytalnego, tym więcej lokuje się w obligacje, a mniej w akcje. Zyski z PPE nie są obciążone podatkiem Belki.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Benefit ceniony na całym Świecie[/srodtytul]

Na świecie pracownicze programy emerytalne to jeden z najbardziej pożądanych przez pracowników benefitów w pakiecie socjalnym. – Programy te są popularne m.in. w Stanach Zjednoczonych, Francji, ale pracodawcy otwierają tam własne fundusze emerytalne. W Polsce zdecydowanie częściej decydują się na oddanie zarządzania zewnętrznej instytucji – mówi Tomasz Fronczak, dyrektor ds. pracowniczych programów emerytalnych w TFI PZU SA. Dodaje, że często stosowanym rozwiązaniem jest za granicą uzależnienie wysokości wpłat przez pracodawcę od wkładu pracownika.

– Gdy pracownik wpłaci określoną kwotę lub odsetek pensji, pracodawca dokłada więcej ze swojej strony – mówi Fronczak. Niestety, programy te dość dotkliwie odczuły skutki kryzysu gospodarczego. Część firm, między innymi w Irlandii, przestała przyjmować do nich kolejnych pracowników w obawie przed bankructwem; na Zachodzie popularny był bowiem model, w którym firma z góry deklaruje, że dodatkowa emerytura będzie nie niższa niż określona kwota.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.kurowska@rp.pl]a.kurowska@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][b][link=http://kariera.pl/praca/oferty_pracy/1]Szukasz pracy? Najnowsze oferty [/link][/b][/ramka]

W ubiegłym roku pracodawcy utworzyli 48 nowych pracowniczych programów emerytalnych. W rezultacie na koniec grudnia w Polsce działało już 1098 PPE, na które i firmy, i pracownicy zwracają coraz większą uwagę.

To między innymi efekt dyskusji o emeryturach z I i II filaru, która uświadomiła pracującym Polakom, że z obowiązkowej składki mogą liczyć na świadczenie sięgające tylko 40 – 60 proc. wcześniejszych zarobków. Z kolei pracodawcom PPE pomaga budować wizerunek społecznie odpowiedzialnej firmy.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem