Projekt wniosków końcowych ze szczytu, do którego dotarła „Rz”, mówi o „wzmocnieniu prewencyjnego ramienia paktu stabilizacji i wzrostu” „z zapewnieniem równego traktowania wszystkich państw członkowskich”. Dokument nie proponuje żadnych nowych instytucji ani ram prawnych tylko dla państw strefy euro. To zdecydowanie po myśli Polski, która od wielu miesięcy zabiegała o równe traktowanie wszystkich państw członkowskich i niezawężanie reformy oraz kontroli budżetowej do strefy euro.
[srodtytul]Poparcie z Berlina[/srodtytul]
Wielkim sojusznikiem Polski, bez którego ta inicjatywa nie przyniosłaby skutku, od początku był Berlin. W ostatni poniedziałek kanclerz Niemiec powiedziała osobiście francuskiemu prezydentowi, że nie ma mowy o tworzeniu nowych instytucji. Nicolas Sarkozy proponował powołanie stałego sekretariatu strefy euro. Jednak stanowcza postawa Angeli Merkel i mniej lub bardziej zdecydowany sprzeciw większości pozostałych państw powoduje, że na szczycie Sarkozy do tematu już nie powinien wracać
[srodtytul]Pierwsze wnioski w piątek[/srodtytul]
– Bardzo się cieszymy z wyników spotkania w Berlinie. Wprowadzanie zarządu gospodarczego tylko w strefie euro byłoby teraz, w czasie kryzysu, wyjątkowo niebezpieczne dla Polski – powiedział „Rz” Mikołaj Dowgielewicz, sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ.