Coraz więcej serwisów VoD

Jak policzyło Europejskie Obserwatorium Audiowizualne, działających w rozmaitych modelach biznesowych serwisów wideo na żądanie jest już w Europie ponad 3 tys. W USA, gdzie w siłę rośnie zwłaszcza Netflix, coraz więcej słychać o tym, że internetowe serwisy OTT (over-the-top) kanibalizują wersje działające w bardziej tradycyjnym modelu (czyli np. obecne w ofercie płatnych telewizji)

Publikacja: 03.06.2013 08:00

Coraz więcej serwisów VoD

Foto: ROL

Serwisów z wideo na żądanie Europejskie Obserwatorium Audiowizualne doliczyło się w Europie 3,09 tys. Wliczyło w to nie tylko usługi w rodzaju catch-up tv, ale też serwisy prowadzone przez wydawców gazet, internetowe oraz oferowane przez operatów płatnej telewizji finansowane w różnych modelach (subskrypcja, reklama, płatność za wybraną pozycję, płatne w ramach abonamentu płatnej TV lub innych usług).

W samych tylko krajach Unii Europejskiej działa takich serwisów 2,73 tys.  jak policzyli autorzy raportu, którzy podsumowanie przygotowali z okazji festiwalu filmowego w Cannes. Stricte filmową ofertę ma 447 z nich. Najwięcej nadawanych jest z Wielkiej Brytanii (48), Francji (33) i Niemiec (31). Polska z 18 serwisami, plasuje się pośrodku tego zestawienia.

– Wiele działających w Europie serwisów nadaje z USA. To np. Google Play Movies, YouTube Movies, Mubi czy Eurochannel. Z 53 serwisów subskrypcyjnych jakie wystartowały na YouTube na początku maja (cztery z nich mają w ofercie głównie filmy), 29 można oglądać w Europie – podają autorzy raportu.

Wideo w sieci ważne, choć dopiero raczkuje

W USA coraz większą rolę odgrywają OTT (od ang. over-the-top) – niezależne od operatorów płatnej telewizji serwisy z wideo, głównie liczący już ok. 29 mln subskrybentów Netflix oraz jego mniejsza konkurencja - Hulu (ok. 4 mln abonentów).

O masowej ucieczce widzów tradycyjnej, płatnej telewizji do sieci na razie nie ma mowy, ale branża odnotowuje już w tym obszarze pewne symboliczne zmiany. Niedawno portal Variety odnotował np., że Netflix prawdopodobnie przegonił już w USA HBO pod względem liczby abonentów. Liczba gospodarstw domowych, które mają zaabonowanego Netfliksa za oceanem  zwiększyła się tam bowiem w I kwartale o 2 mln i sięgnęła 29,17 mln. Ostatnie dane na temat abonentów HBO mówią o 28,7 mln. Z kolei Nielsen ogłosił, że od sezonu 2013-2014 wprowadza w swoich badaniach nowa kategorię: Zero-TV Households. - Choć pewna grupa nie ogląda już tradycyjnej telewizji, w 75 proc. tych domów wciąż są telewizory – ale służące do oglądania materiałów rozrywkowych, grania w gry czy surfowania po internecie – podała firma badawcza.

Domów, które świadomie nie oglądają tradycyjnej telewizji  jest obecnie w USA 5,01 mln – ponad dwukrotnie więcej niż w 2007 r. (wtedy  z badań Nielsena wynikało, że było ich 2,01 mln), czyli ok. 5 proc. wszystkich.

Według szacunków ABI Research w ubiegłym roku globalne przychody serwisów OTT sięgnęły 8 mld dol. W 2015 r. łączne globalne wpływy takich firm jak Netflix, Hulu, przychody z usług takich jak Apple TV, czy serwis z wideo internetowym Amazona, sięgną już - według ABI Research - 20 mld dol. Na razie jednak jest to kropla w morzu w porównaniu z wpływami, jakie generują biznesy operatorów płatnej telewizji.

– Internetowe serwisy subskrypcyjne (SVoD) wciąż odpowiadają za niewielką – mniej niż 2 proc. - część liczonego razem rynku płatnych telewizji i SVoD. Mimo tego, że będą rosły, do 2017 r. nie będą przynosić więcej niż 4 proc. przychodów tego rynku – komentowała Florence Le Borgne-Bachschmidt, szefowa działu treści telewizyjnych i internetowych  w Idate w raporcie tej firmy dotyczącym konkurowania SVoD i płatnej telewizji.

Operatorzy eksperymentują w sieci

Operatorzy płatnej telewizji w różny sposób bronią się przed zachodzącymi na rynku zmianami. Jednym z trendów jest przejmowanie internetowych serwisów. W Polsce zrobił tak Cyfrowy Polsat, kupując Iplę. W USA do zakupu wystawionego teraz na sprzedaż Hulu (ponoć za nie więcej, niż 1 mld dol.) przymierza się teraz DirectTV Group.

Testują też nowe rozwiązania. W Skandynawii działa już jedyny na świecie serwis HBO nie powiązany z płatną telewizją i dostępny jedynie w internecie – HBO Nordic. Nie ma na razie danych o tym, jaką cieszy się popularnością. Pierwszą reakcją internautów było rozczarowanie. Liczyli na swobodny internetowy dostęp do serialowych hitów HBO w rodzaju „Gry o tron". Okazało się jednak, że trzeba podpisać z HBO roczną umowę subskrypcyjną, obwarowaną w dodatku trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.

Kwestia tego, jaki model internetowego serwisu VoD jest najwłaściwszy, powoduje na rynku sporo dyskusji i nie została jeszcze rozwiązana. Ten właśnie problem jest  powodem sprzedaży Hulu, między jego właścicielami nie ma bowiem zgody z czego ma się utrzymywać portal. News Corporation chce, żeby Hulu skupiło się na rozwijaniu bazy płatnych subskrybentów oferty Hulu Premium, a Disney stawia na bezpłatny dostęp finansowany z reklam.

Zdaniem ABI Research w 2012 r. 58 proc. przychodów serwisów OTT będzie pochodziło z subskrypcji. - Spodziewamy się jednak, że ten udział spadnie do 38 proc. w 2018 r. – podają analitycy. Alternatywnym systemem jest wprowadzanie płatności za dostęp do pojedynczych fragmentów wideo lub utrzymywanie serwisów OTT z reklamy.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy