Agencja przypomniała, że w grudniu ubiegłego roku jeden ze stołecznych sądów rejonowych zobowiązał prokuraturę do wszczęcia postępowania karnego przeciwko Hontariewej w związku z podejrzeniem o przekroczenie kompetencji służbowych i nadużycie władzy.
4 lutego w parlamencie Ukrainy pojawił się projekt uchwały, w którym zaproponowano zwolnienie Hontariewej z zajmowanego stanowiska na czas śledztwa prokuratury w sprawie NBU.
Media ukraińskie informowały w grudniu, że śledztwo dotyczy interwencji dokonywanych przez NBU na rynku walutowym. Gazeta „Siegodnia" donosiła wówczas, że chodzi o kilka operacji, w których bank centralny sprzedawał dolary o 19 kopiejek taniej, niż potem je nabywał.
NBU wyjaśniał wtedy, że ma prawo interweniować na rynku walut i że robił to zgodnie z obowiązującymi na Ukrainie przepisami i procedurami. Pozew w tej sprawie miał złożyć adwokat Rostysław Krawec. Twierdzi on, że działania NBU naraziły skarb państwa na straty.
5 lutego NBU zrezygnował z codziennych aukcji obcych walut, co podtrzymywało kurs hrywny. Bank przestał interweniować na rynku, ponieważ domagał się tego Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz banki komercyjne, które były zaniepokojone rosnącą różnicą między czarnorynkowym i oficjalnym kursem wymiany, co powodowało coraz większy niepokój na rynku.