Kurs telewizyjnej spółki spadł na wczorajszym zamknięciu o 2,13 proc., do 9,18 zł. Nowy rok, po sporych wzrostach w końcówce 2012 r., w których analitycy upatrywali wyłącznie skutków tzw. window dressing („strojenia" wyników na koniec roku), TVN otworzył jeszcze z poziomu 10 zł. Ale kolejne dni przyniosły mu już systematyczne spadki.
Analitycy już w grudniu przewidywali, że takie będą konsekwencje nieuzasadnionych dużych wzrostów kursu spółki w końcówce ubiegłego roku. – Wszystko, co znajduje się w wycenie waloru TVN powyżej 8 zł, nie ma związku z fundamentami spółki. Dlatego wydaje mi się, że TVN może paść ofiarą mocnej przeceny po Nowym Roku, kiedy zabraknie już „paliwa" do utrzymywania tak wysokiej wyceny – mówił „Rz" Piotr Janik, dyrektor działu analiz w KBC Securities.
Obecny spadek nie dziwi też innych analityków. – To skutek nagłego doważania portfeli akcjami TVN przez dużych graczy, które było widać w grudniu – mówi jeden z nich. Już wcześniej analitycy podkreślali, że po podaniu do publicznej wiadomości przy okazji NWZA TVN (30 listopada) wykazu największych akcjonariuszy spółki (są wśród nich OFE) kolejne fundusze mogły zdecydować o doważeniu portfeli walorami TVN, by nie różniły się one pod tym względem tak bardzo od portfeli konkurencji.