Ministerstwo Rozwoju Regionalnego opublikowało właśnie przewodnik dla firm, które chcą się ubiegać o dofinansowanie z programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka“ (POIG). Opisane są tam kryteria, jakie muszą spełniać projekty aspirujące do dotacji. Niestety, te dotyczące firm chcących wprowadzać e-usługi wciąż są niedopracowane.
W POIG na rozwój działalności elektronicznej w firmach przewidziano 390 mln euro (ok. 1,4 mld zł) na lata 2007 – 2013. Z pomocy mogą skorzystać przedsiębiorstwa małe, zatrudniające nie więcej niż 50 osób, do tego dopiero zaczynające swoją przygodę z biznesem – to znaczy działające na rynku nie dłużej niż rok. Dotacje można dostać zarówno na zakup potrzebnego sprzętu, jak i oprogramowania. Zdaniem ekspertów najczęstszy rodzaj projektów, które będą się ubiegać o pomoc, to uruchomienie sprzedaży produktów i usług przez Internet.
Na razie znane są tylko wymagania, które będą oceniane w skali zerojedynkowej. To znaczy, jeśli są spełnione, projekt kwalifikuje się do dalszej oceny, jeśli nie – odpada. Dotyczy to zarówno wymogów formalnych, jak i merytorycznych. Nie ma za to podanych kryteriów, które będą podlegały ocenie punktowej. To bardzo istotna informacja dla beneficjentów, ponieważ każdy z nich chce tak przygotować projekt, by uzyskać jak najwięcej punktów.
– Na razie brakuje nawet propozycji – mówi Artur Bartoszewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Jego zdaniem punkty będą przyznawane za następujące wskaźniki: jaką część przychodów firma będzie uzyskiwać z działalności prowadzonej w formie elektronicznej, liczbę uruchomionych w ramach projektu e-usług, liczbę stworzonych miejsc pracy czy liczbę nowych klientów.
Podobnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o dokładne kryteria oceny projektów w zakresie rozwoju współpracy elektronicznej między przedsiębiorstwami.