Amerykański koncern Alcoa tradycyjnie rozpoczął sezon publikacji wyników za pierwszy kwartał. Z uwagi na wyższe koszty energii oraz taniego dolara okazały się gorsze od oczekiwań.

Podobne problemy mogą mieć również inne spółki. Wczoraj informatyczny koncern AMD ostrzegł, że jego przychody będą w pierwszym kwartale niższe, niż sądzono. Inna firma Washington Mutual przypomniała o kryzysie na rynku trudnych kredytów. W pierwszym kwartale straty spółki mogą przekroczyć 1 mld dolarów. Te informacje stały się pretekstem do realizacji zysków przez inwestorów. Świat wciąż ze zdwojoną uwagą obserwuje USA i dlatego spadki objęły większość najważniejszych giełd. Na parkietach w zachodniej Europie akcje największych emitentów traciły średnio 1,2 proc. Po ponad 1 proc. spadły notowania giełd w Japonii i Hongkongu. Również w USA dzień rozpoczął się na minusie.

Warszawska giełda nie była wyjątkiem. Sesja rozpoczęła się od spadków, które po południu w reakcji na wieści ze Stanów przybrały na sile. Ostatecznie WIG20 stracił 1,6 proc. Negatywny wpływ na indeks miały przede wszystkim banki (Pekao i PKO BP) oraz akcje KGHM, które taniały wraz ze spadającymi cenami miedzi. Obroty wyniosły zaledwie 1 mld zł. Ostatnie dane na temat marcowych przepływów w TFI pokazały, że klienci pozbywają się jednostek uczestnictwa. To nie najlepiej wróży na przyszłość, zwłaszcza że wydrenowanemu z pieniędzy rynkowi wtórnemu zaczyna deptać po piętach rynek pierwotny. Na tym ostatnim panuje w ostatnich dniach spory ruch, a duże emisje przed nami.

Giełdowy dzień ożywiły trzy debiuty. Na GPW udanie wystartowały prawa do akcji Unibep. Z kolei na NewConnect pojawiły się akcje firmy Vedia, importera i dystrybutora elektroniki.