W połowie października strażnik miejski znalazł 500 zł w bankomacie ING Banku Śląskiego przy ul. Kraszewskiego w Pruszkowie. – Banknoty wystawały ze szczeliny urządzenia – opowiada jeden z policjantów pruszkowskiej komendy, gdzie trafiła gotówka.
Mundurowi skontaktowali się z bankiem, by ten pomógł ustalić, kto podejmował pieniądze. – Sprawa wydawała się prosta. Tymczasem bank długo nie reagował na naszą prośbę – podkreśla policjant. – Pieniądze wciąż leżą u nas.
Przedstawiciele ING Banku Śląskiego najpierw tłumaczyli „Rz”, że jeśli klient sam nie zgłosi reklamacji, bank nie ma podstaw do podjęcia działań. Dopiero przyciśnięci do muru odpowiedzieli, że udało się ustalić właściciela pieniędzy. Sposób ich zwrotu jest uzgadniany z policją.
[srodtytul]Niektóre maszyny nie wciągają banknotów[/srodtytul]
Dlaczego pieniądze wystawały z bankomatu? Czy to możliwe, że po wydaniu dyspozycji przez klienta urządzenie wyświetliło komunikat np. o braku gotówki czy uszkodzeniu terminalu, a kiedy klient odszedł, pieniądze zostały jednak wydane?