Reklama

Korekta na rynkach wschodzących

Inwestorzy coraz bardziej boją się rosnącej inflacji, która przełoży się na wzrost stóp procentowych

Publikacja: 24.01.2011 00:31

Od początku roku najwięcej zarobili inwestorzy w Rumunii. Najmocniej przeceniono akcje w Indiach.

Od początku roku najwięcej zarobili inwestorzy w Rumunii. Najmocniej przeceniono akcje w Indiach.

Foto: Rzeczpospolita

Nie powiódł się atak indeksu MSCI Emerging Markets na szczyt wyznaczony na początku listopada ubiegłego roku. W ostatnim tygodniu po spadku o ponad 1 proc. wskaźnik znów znalazł się poniżej poziomu z pierwszych sesji listopada. Wpływ na to miała przede wszystkim przecena akcji w Turcji, Chinach i Brazylii.

Giełda turecka straciła prawie 3 proc., w czym największy udział miał sektor bankowy, który ucierpiał po zaskakującej obniżce stóp procentowych w tym kraju. W przypadku giełdy chińskiej powód był dokładnie odwrotny. Inwestorzy się obawiają, że po nadspodziewanie dobrych danych na temat chińskiego PKB w IV kwartale bank centralny przystąpi do agresywniejszego zacieśnienia polityki pieniężnej. To z kolei może negatywnie wpłynąć na postrzeganie rynków wschodzących.

Obawy związane z inflacją odciskają swoje piętno również na giełdzie w Brazylii.

W ubiegłym tygodniu bank centralny podwyższył stopy procentowe o 50 pkt bazowych, do 11,25 proc.

Część analityków sądzi, że po niezwykle udanym dla tamtejszej giełdy roku 2010, korekta notowań może być kontynuowana.

Reklama
Reklama

Tymczasem w Argentynie znów padł rekord wszech czasów. Indeks Merval zyskał przeszło 3 proc., w czym istotny udział miała firma Molinos zajmująca się między innymi eksportem zbóż oraz produkcją artykułów spożywczych. Kurs spółki wzrósł w ciągu tygodnia o 12 proc. W ten sposób hossa na rynku tzw. surowców lekkich pomogła argentyńskiej giełdzie wspiąć się na najwyższy poziom w historii.

Według Marka Mobiusa, prezesa Templeton Asset Management, rynki wschodzące mogą podlegać w tym roku pewnym korektom, ale generalnie strumień pieniędzy płynący do krajów emerging markets będzie się zwiększał.

Jego zdaniem coraz więcej inwestorów będzie zdawać sobie sprawę z faktu, że gospodarki wschodzące rosną w trzykrotnie szybszym tempie niż gospodarki rozwinięte, dysponują większymi rezerwami walutowymi i mają niższe wskaźniki zadłużenia do PKB. Zdaniem Mobiusa przeceny akcji mogą być niezłą okazją do zakupów.

Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Ekonomia
Nowe trendy w elektryfikacji floty
Ekonomia
Czas ratyfikować Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną
Ekonomia
Jak dzięki inżynierom z Łodzi poleciał najszybszy helikopter świata
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama