Zapewne prace zmierzające do tego są już dość zaawansowane, bo zazwyczaj gdy pada taka deklaracja, w niedługim czasie pojawiają się konkrety.

Zresztą już gdy ponad tydzień temu pojawiły się wyniki stress testów europejskich banków, Portugalczycy potwierdzili konieczność zdobycia pieniędzy od inwestorów. I choć zapewne będą robić wszystko, by nie musieć sprzedawać Banku Millennium – instytucje finansowe w Polsce mogą dać nieźle zarobić w przyszłości – to nie wiadomo, czy im się to uda.

Przez wiele ostatnich lat polscy bankowcy, często także sami prezesi, przyznawali, że w naszym sektorze bankowym nieuniknione są właścicielskie przetasowania. Te procesy przyspieszył ostatni kryzys. Irlandczyków z AIB w BZ WBK zastąpili Hiszpanie z Santandera (przejęli też od Amerykanów AIG Bank), a Austriacy z Raiffeisena dopinają przejęcie od Greków Polbanku. Allianz sprzedał swój bank w Polsce Getinowi Leszka Czarneckiego. Przez długi czas o tym, że nie zamierzają sprzedawać Kredyt Banku i Warty, zapewniali przeżywający kłopoty Belgowie z KBC. Ostatnio zmienili jednak zdanie. Pytanie więc, czy na ewentualnych transakcjach dotyczących Millennium i Kredyt Banku się skończy. Pewnie nie.

I nawet jeśli sytuacja w strefie euro się nie pogorszy, a wielu chciałoby już zapomnieć o ostatnim kryzysie, to widać, że z jego następstwami mamy wciąż do czynienia. Także w Polsce. Szykuje się nam kolejny rok fuzji i przejęć.