W ubiegłym miesiącu Citigroup zgodził się zapłacić 730 milionów dolarów za oddalenie pozwów inwestorów wprowadzonych w błąd, którzy skusili się na blisko 50 ofert na obligacje i akcje uprzywilejowane.
Deutsche Bank obniżył prognozę zysku na 2012 r. o 60 proc., uzasadniając to koniecznością utworzenia wyższych rezerw w USA na koszty procesowe. Kontrolowana przez rząd korporacja hipoteczna Freddie Mac pozwała kilkanaście dużych banków, twierdząc, że manipulowały one międzybankową stawką Libor.
Niedoszacowane akcje
Obawy związane z zaangażowaniem banków w kosztowne procesy i pytanie, czy mają one odpowiednie rezerwy na pokrycie tych wydatków bez konieczności ograniczania przyszłych zysków, nie pozostają bez wpływu na kursy akcji banków. Mimo że zyski rosną, zabezpieczenia kapitałowe są mocniejsze, a amerykańska gospodarka przyspiesza, wiele z największych firm finansowych jest wycenianych poniżej swojej wartości księgowej albo wartości netto.
– Z szafy zawsze może wypaść jakiś kolejny trup, co wstrzymuje inwestorów przed zakupami – mówi Jason Goldberg, analityk w Barclays.
Największe amerykańskie banki – Citigroup, J.P. Morgan Chase & Co., Bank of America Corp. i Wells Fargo – musiały w ostatnich trzech latach zapłacić w sumie 61,3 mld dol. za ugody w sprawach związanych z kryzysem kredytowym i hipotecznym – twierdzi SNL Financial. Firma badawcza Compass Point Research & Trading LLC szacuje, że amerykańskie banki będą musiały wyłożyć dodatkowe 27,4 mld dol., by odkupić złe kredyty hipoteczne.